Polskie Słubice i niemiecki Frankfurt myślą o weekendowym „uniwersytecie” i nie tylko

Przedstawiciele administracji, radni, instytucji, firm, stowarzyszeń i mieszkańcy obu miasta spotkali się na forum, podczas którego debatowali o współpracy Dwumiasta na kolejne 10 lat. - Jesteśmy zadowoleni z frekwencji. 4 grudnia w spotkaniu brało udział 108 osób, a w dniu następnym przyszło 139 osób, nie licząc podwójnie tych, którzy brali udział w obu dniach. W sumie było ok. 40 proc. z polskiej i 60 proc. z niemieckiej strony - mówi GL Soeren Bollmann, rzecznik do spraw współpracy międzynarodowej i kierownik Słubicko- Frankfurckiego Centrum Kooperacji, które zorganizowało forum.

Uczestnicy podzieleni byli na grupy, w których dyskutowano nad pomysłami. Jednym z nich był wspólny budżet obywatelski. - Idea w zarysie jest taka, aby powstało ponadgraniczne europejskie stowarzyszenie zarządzane przez mieszkańców. Stowarzyszenie zbierałoby, analizowało i realizowało pomysły od obywateli czy organizacji społecznych - mówi Adam Poholski, członek zarządu Towarzystwa do Walki z Kalectwem w Słubicach. - Finansowane to miałoby być z wydzielonych z obu miast części budżetów. Ja dodałem, że nie muszą to być działania tylko i w całości finansowane z budżetów. Mogą to być działania realizowane w kooperacji z partnerami instytucjonalnymi lub biznesowym.

- Poruszyliśmy dwie spra - wy: usprawnienia komunikacji i tego, żeby więcej osób włączyło się w różne działania Polsko-niemieckie - mówi Katarzyna Kochańska z Fundacji na rzecz Collegium Polonicum. Ustalono m.in., że dobrze będzie powołać wspólny zespół, który wypracuje konkretne rozwiązania. Przykładowe narzędzia to: transgraniczna gazeta, dwujęzyczna strona www Dwumiasta oraz dwujęzyczny profil na Facebooku.

Co do partycypacji, w grupie padł pomysł wyłonienia i przeszkolenia osób, które by w swoich środowiskach zachęcały do uczestnictwa we wspólnych działaniach.

K. Kochańska zaproponowała, żeby aktywizować i zachęcać do współpracy młodzież, a także dawać im przestrzeń do tego. - Na przykład można byłoby napisać projekt na sobotni uniwersytet europejski czy polsko-niemiecki, gdzie dzieci brałyby udział w wykładach, warsztatach, dwujęzycznych i po prostu uczyły się współpracować - mówi K. Kochańska. - Wtedy za tych 10 lat przewidzianych planem będą faktycznie świadomymi obywatelami naszego Dwumiasta.

Padł też pomysł na współpracę młodzieżowych rad miejskich z obu miast, by ich członkowie mogli mówić o tym, czego młodzież chce, czego potrzebuje, by realizowali swoje projekty z pomocą różnych podmiotów i instytucji.

- Zebraliśmy bardzo ciekawe propozycje na wspólne wizje rozwoju Dwumiasta w roku 2030, wspólne cele na okres 2020-2030 oraz na wspólne projekty kluczowe w dziedzinach tematycznych taki jak: kształcenie, infrastruktura i usługi, gospodarka oraz komunikacja - mówi S. Bolmann.

- Takie działania są bardzo ważne dla obu miast. Bardzo dużo już razem zrobiliśmy, ale - jak mówi przysłowie - „apetyt rośnie w miarę jedzenia”. Jak widać, pomysłów nam nie brakuje! - mówi burmistrz Słubic Mariusz Olejniczak.
Przypomnijmy sobie Polsko - niemieckie Dni Hanzy: