Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni ustalili burmistrzowi pensję. Mniejszą niż dostawał poprzednik

Renata Hryniewicz
Poprzednik zarabiał około 10 tys. zł brutto. Burmistrz Radosław Sosonowski (na zdjęciu) zarobi o około 1 tys. zł mniej
Poprzednik zarabiał około 10 tys. zł brutto. Burmistrz Radosław Sosonowski (na zdjęciu) zarobi o około 1 tys. zł mniej Renata Hryniewicz
Już na pierwszej sesji radni opozycyjni postarali się, żeby nowy burmistrz Radosław Sosnowski nie zarabiał jak poprzednik. W „odwecie” radny Przemysław Matczak zaproponował, żeby radni zrzekli się diet.

Dlaczego radni obniżyli wynagrodzenie nowemu burmistrzowi? - Może to kara? Może za znajomość z byłym burmistrzem Tomaszem Jaskułą? Może za to, że ktoś inny nie wygrał wyborów? - zastanawia się burmistrz Sosnowski. - Ja zakładałem, że będziemy wszyscy współpracować. Każdy ma jakieś pomysły, zarówno ci, którzy weszli do rady z mojego komitetu, jak i ci, którzy weszli z innych komitetów. Miałem taką ideę, że będziemy wspólnie decydować o wszystkich pomysłach i projektach, a tutaj jak na razie to się zapowiada średnio - dodaje burmistrz.

Radni, którzy głosowali za obniżeniem wynagrodzenia burmistrza, komentują: - To nie było obniżenie pensji, tylko ustalenie wynagrodzenia - poprawia nas radny Przemysław Stankiewicz. - Burmistrz jest nowy, a każda osoba, która podejmuje pracę w firmie, nie dostaje z górnej półki wynagrodzenia. Jeśli w trakcie wykonywanych czynności wykaże się współpracą z radnymi i jakimiś osiągnięciami, w każdym momencie będzie można podnieść wynagrodzenie - dodaje.

Radny mówi też, że sąsiednia gmina Bledzew podchodzi tak samo do tematu i również „ustaliła” pensję swojemu burmistrzowi. Jako kolejny przykład radny wskazuje nowego starostę sulęcińskiego Tomasza Jaskułę (były burmistrz Lubniewic) - też nie ma pensji takiej jak poprzednik.

- Starosta Jaskuła dostał maksimum, jakie można dostać - mówi sam Jaskuła. - Po zmianach uchwalonych przez rząd, starosta może zarabiać 9,9 tys. brutto. I tyle zarabiam. Wiec to nieprawda, że nie dostałem największego możliwego wynagrodzenia. A „ustalenie” pensji burmistrza Lubniewic to dla mnie czysta złośliwość, biorąc pod uwagę, że diety radnych, a szczególnie przewodniczącego - 1.200 miesięcznie - zostały bez zmian! - komentuje Jaskuła.

Po obniżeniu pensji burmistrza radny Przemysław Matczak wystąpił z apelem, żeby radni zrzekli się diet. - Na sesji wprowadzającej radna Ewa Belczyk - Milc zaproponowała - jak to określiła - ustalenie nowych ram wynagrodzenia dla nowego burmistrza. Wtedy powiedziałem, że skoro tak, to jako radny zaproponuję taki sam kierunek radnym - mówi Przemysław Matczak. - Jest potrzeba zakupu defibratorów, więc diety radnych by się przydały na sprzęt. To około po pięć diet od każdego radnego. Jak ktoś obejrzy sesję (na stronie Lubniewic - dop. red.), to zobaczy, że do śmiechu radnym nie było - dodaje Matczak.

Z komitetu burmistrza do rady weszło 6 osób. W drugiej turze wyborów burmistrza poparło trzech radnych z innych komitetów. Jego kontrkandydatka Grażyna Jaśnikowska wprowadziła do rady 6 radnych, ale podczas sesji okazało się, że dwóch przeszło na stronę opozycji i teraz ona ma większość. Jednym z radnych, który „zdradził” burmistrza, jest Edward Białek. To właśnie jego opozycja zgłosiła na przewodniczącego rady i został nim.

Zobacz taż: projekty lubniewickiej młodzieży

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sulecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto