Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sądów miał pałac i sierociniec, a także swoją św. Marię Teresę. Historię można zobaczyć na wystawie

Renata Hryniewicz
Wystawę zorganizowała sołtys wsi Elżbieta Piórkowska, sołtys Sądowa
Wystawę zorganizowała sołtys wsi Elżbieta Piórkowska, sołtys Sądowa Renata Hryniewicz
W ubiegłą sobotę w Sądowie otwarta została wystawa przedwojennych fotografii i kart pocztowych ukazujących dawne oblicze tej wsi. Zdjęcia pochodzą z albumów przedwojennych mieszkańców Sądowa. Na wystawie pojawiły się wnuki i prawnuki rodziny Senfft von Pilsach, którzy w roku 1840 byli ostatnimi właścicielami tej wsi. Wystawę zorganizowała pani sołtys wsi Elżbieta Piórkowska i jej dzieci Katarzyna Jankowska i syn Bartłomiej Piórkowski.

- Jak byłem dzieckiem, przyjeżdżałem na wakacje do babci do Sądowa. Dziadek pokazywał mi dawny majątek właścicieli wioski, ruiny piwnic browaru, dawny sierociniec. A nad Pliszką łowiliśmy ryby- wspomina Emil Zbierski. Już jako nastolatek rozpoczął poszukiwania historii wsi.

W Sądowie, liczącym dziś około 350 mieszkańców, mieszkało około tysiąca ludzi. Istniała tu ogromna fabryka papieru i celulozy Paula Steinbocka, zaś w pobliskim Siersku (Sierzig) - browar rodziny Senfft von Pilsach. Był też kościół, stolarnia, tartak, szpital dla inwalidów i sierociniec. Dziś nie pozostało już nic...

Cegłę zabrali do Warszawy

- Jak tu przyjechałam, było pięknie, ale potem na moich oczach Sądów umierał - mówi nam Maria Pozarzycka, stuletnia mieszkanka. Wprowadziła się tutaj z mężem i dwojgiem dzieci w 1946 r. - Po wojnie odbudowywali Warszawę i żeby dostarczyć tam cegły, ci, co chcieli zarobić, rozbierali wszystkie budynki i zabierali cegły do stolicy - dodaje. Mimo, że jej się to nie podobało, pozawalała iść córce czyścić cegły, bo „można było coś zarobić, a pieniędzy brakowało na wszyst -ko”. - Miałam siedem lat, ale pracowałam. Nawet koszuli nie miałam - mówi nam Wiktoria Preś, córka pani Marii.

Wieś do niedawna odwiedzała Theodore Radtke, córka właścicieli wsi. - Zabierała mały plecak i wodę i chodziła po wsi swoimi ścieżkami. Jak dziecko, które szczęśliwie powróciło do domu - opowiada sołtys Elżbieta Piórkowska, która zorganizowała wystawę.

T. Radtke zmarła niewiele ponad miesiąc temu, 4 września.

- Kiedyś zapytała mnie, czy wyprawiłabym jej tutaj 90. urodziny - wspomina pani sołtys. - Był tort i orkiestra. Była taka szczęśliwa... Chciałam, żeby na 95. urodziny mogła zobaczyć wystawę. Niestety nie zdążyła.

Święta Maria Teresa z Sądowa

Sądów ma swoją świętą. Jest nią błogosławiona Matka Maria Teresa, która urodziła się 1855 r. właśnie tutaj.

Anna Maria Tauscher van den Bosch (tak się nazywała przed beatyfikacją) wychowała się w rodzinie ewangelickiej, ale w 1888 r. oficjalnie przeszła na katolicyzm. W 1904 r. utworzyła zakon Sióstr Karmelitanek Boskiego Serca Jezusowego. Została beatyfikowana przez papieża Benedykta XVI. 30 października co roku kościół katolicki obchodzi jej święto.

Pani sołtys była gościem honorowym na beatyfikacji tej zakonnicy w Holandii w 2006 r. - Posadzili nas na miejscach honorowych z przedstawicielami rządu. Ja, taki zwykły szarak. To pokazało jak wielkie znaczenie ma Sądów - opowiada E. Piórkowska.

- Kiedy u babci oglądałem stare fotografie, zadawałem sobie pytania: gdzie są ci ludzie? co się z nimi dzieje? jak wyglądają miejsca uchwycone na fotografiach? - opowiada pan Emil. Zaczął chodzić na zjazdy niemieckich mieszkańców wsi, które współorganizowała pani Piórkowska.
To właśnie dzięki nim udało się zebrać tak liczną kolekcję fotografii. - Nazwałam wystawę „Chwilą Historii”, bo czyż dawne życie tych mieszkańców nie jest dla nas tylko chwilą wspomnienia? - pyta pani sołtys. - Szkoda tylko, że w tej chwili zabrakło pani Radtke. Byłaby szczęśliwa...

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto