Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

XVI Przystanek Woodstock to już historia

Jolanta Paczkowska
Przystanek na woodstockowym polu w Kostrzynie zakończył się odśpiewaniem hymnu Polski. Z tysięcy gardeł popłynęły słowa Mazurka Dąbrowskiego.

W tym roku podczas woodstockowej imprezy z nieba nie spadła ani kropla deszczu. Za to spadło niemało łez, bo znów przyjdzie czekać rok do kolejnego kolorowego, roztańczonego i tolerancyjnego festiwalu. Uczestnicy mówią, że najlepszego w Polsce, Europie i pewnie też na świecie.

Przystanek na woodstockowym polu w Kostrzynie zakończył się odśpiewaniem hymnu Polski. Z tysięcy gardeł popłynęły słowa Mazurka Dąbrowskiego. Ale wcześniej miało miejsce inne muzyczne wydarzenie z udziałem przystankowiczów - przez siedem minut grali na starych drukarkach, faxach i skanerach imitujacych dźwięk werbeli, a także na wiaderkach po farbach, złomowych rurkach, stalowych beczkach ze strunami z drutu i butelkach... Grając na przedmiotach z recyklingu, pobili rekord Guinnessa.

"- Czy to naprawdę już koniec? - Ten festiwal organizowany jest w Polsce, w pięknym kraju, pięknych ludzi, w kraju, który jest dumny z was, który powinien znany być na całym świecie. Pamiętajcie o tym, że jesteście w Polsce, w cudownym miejscu na kuli ziemskiej! - słyszę jeszcze słowa Jurka Owsiaka..."

Więcej przeczytasz tutaj: Wiadomości24.pl

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto