Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

50 minut reanimacji nie pomogło. Pan Olek zginął w pożarze

Renata Hryniewicz
W tym budynku na 1 pietrze doszło do pożaru. Zginął człowiek
W tym budynku na 1 pietrze doszło do pożaru. Zginął człowiek Renata Hryniewicz
- Był nieudolny, lubił wypić, ale nieuciążliwy. Znaliśmy go od dziecka. Potrzebował pomocy i chcieliśmy mu pomóc, ale on tego nie chciał. Bronił się przed tym rękoma i nogami - mówią sąsiedzi. Skończyło się tragicznie...

- Poczułam swąd. Poprosiłam córkę, żeby wyjrzała przez okno. Zobaczyła kłęby dymu wydobywające się z domu Olka, tak go od lat nazywaliśmy... - mówi 94- letnia Janina Niemier, sąsiadka pana Bolesława.

- Mój mąż wyważył drzwi, żeby go ratować, ale było tam tak czarno, że kompletnie nic nie widział - dodaje Iwona Fryzow - ska, która mieszka naprzeciw mieszkania zmarłego.

Straż na miejsce przyjechała błyskawicznie. - Jestem pełna podziwu dla strażaków. Wyciągnęli sąsiada i go reanimowali go do przyjazdu pogotowia - dodaje Alina Ossowska. Po 50-minutowej reanimacji lekarz stwierdził zgon.

Problem z panem Bolesławem (bo tak naprawdę miał na imię) był od dawna. W mieszkaniu gromadził setki niepotrzebnych rzeczy, które zbierał na śmietnikach. Nadużywał też alkoholu. - Wielokrotnie i ja, i jego sąsiedzi prosiliśmy, żeby poddał się leczeniu, żeby posprzątał w domu, żeby zadbał o higienę. Wszystko na nic. W mieszkaniu był taki „zapach”, że trudno było wytrzymać - mówi zarządca budynku Andrzej Siebert.

Zarządca poprosił o interwencję sanepid. - Pan nie wpuścił nas do domu. Wyznaczyliśmy kolejny termin wizyty i niestety zastaliśmy zamknięte drzwi - mówi Krzysztof Dobrowolski, inspektor słubickiego sanepidu. Choć Andrzej Siebert twierdzi, że opieka również została powiadomiona o problemie, kierownik OPS Alina Baldys mówi, że nazwisko pana Bolesława jest opiece nieznane. Przyczyna pożaru jest jeszcze nieznana.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto