Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co roku mogliśmy na nich liczyć, teraz oni potrzebują pomocy. Ratownicy WOPR Lubniewice znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji

Redakcja
Nigdy nie odmówili pomocy, poświęcali się, by ratować życie drugiego człowieka, zawsze byli gotowi do działania. Teraz sami znaleźli się w trudnej sytuacji. O kim mowa? O ratownikach WOPR z Lubniewic.

W związku z pandemią koronawirusa w niemal wszystkich gminach w całej Polsce wprowadzono programy naprawcze. Skutki tego odczuły takie specjalistyczne stowarzyszenia, jak np. Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratownicze, które utrzymywało się głównie z pieniędzy od gminy...

Trwa głosowanie...

Czy pomagasz innym w czasie pandemii koronawirusa?

- Rocznie dostawaliśmy od gminy 30 tys. złotych. Teraz nie dostajemy nic... Mimo szczerych chęci, samorządy nie mogą nam pomóc. Trzeba podkreślić, że nasza praca jest formą wolontariatu. Nie otrzymujemy za nasze działania żadnego wynagrodzenia i chcemy aby tak pozostało - tłumaczy prezes WOPR w Lubniewicach, Przemysław Matczak

Ruszyła zbiórka

P. Matczak podkreśla, że służba na rzecz ludzkiego zdrowia i życia nie jest możliwa bez środków finansowych, dzięki którym WOPR może utrzymać gotowość ratowniczą polegającą na: zakupie paliwa, ubezpieczeń, wyżywienia, szkolenia, wyposażenia toreb medycznych. Obecnie bazę ratownicy utrzymują z własnych środków.

Dlatego w internecie ruszyła zbiórka Bezpieczeństwo i życie WOPR Lubniewice. Liczy się każdy grosz. Minimalna kwota do zebrania 10 tys. złotych, choć jak przyznaje prezes WOPR, to i tak będzie za mało.

- Samo ubezpieczenie kosztuje około 5 tys. złotych. To naprawdę duże koszta, a chcemy dalej działać, chcemy nieść pomoc -

tłumaczy.

Zawsze w pełni gotowości

Należy dodać, że praca ratowników to nie tylko działania na wodzie, ale również inne formy pomocy.

- W przeciągu kilku lat niejednokrotnie udowodniliśmy, że można na nas liczyć i polegać o każdej porze dnia i nocy. Jesteśmy obecnie zaangażowani w niesienie pomocy (w związku z COVID-19) osobom starszym, chorym będącym w pierwszej kategorii ryzyka. Nasze działania opierają się min. na: zakupie lekarstw, żywności- pomocy w życiu codziennym. Teraz sami jej potrzebujemy- tłumaczy prezes Przemysław Matczak.

RAPORT

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto