Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dodatek energetyczny zamiast węglowego? Organizacje apelują o bardziej sprawiedliwe wsparcie polskich rodzin

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
Dodatek węglowy w kwocie 3 tys. zł ma zastąpić "gwarantowaną cenę węgla", którą rząd obiecywał wcześniej. Okazało się jednak, że 996 zł to nierealna cena za tonę surowca, więc ustawa została wyrzucona do kosza zanim jeszcze zaczęła obowiązywać. Dodatek węglowy ma przysługiwać jednak tylko osobom, które opalają swoje domy węglem. O dyskryminacji tych, którzy ogrzewają domy za pomocą pelletu, gazu czy oleju mówi już i Rzecznik Praw Obywatelskich i przedstawiciele organizacji społecznych. Teraz trzy z nich - między innymi Polski Alarm Smogowy, apelują o zmianę dodatku z węglowego, na dodatek energetyczny, który miałby objąć swoim zasięgiem większą grupę Polaków.

3 tys. zł dla mieszkających w domach jednorodzinnych i tysiąc zł dla mieszkających w blokach

3 tys. zł dla mieszkających w domach jednorodzinnych i tysiąc zł dla mieszkających w domach wielorodzinnych – to społeczna propozycja dodatku energetycznego przedstawiona w czwartek przez Polski Alarm Smogowy, Instytut Badań Strukturalnych i Fundację Frank Bold.

Zdaniem organizacji powinna ona zastąpić niesprawiedliwą społecznie rządową ustawę o dodatku węglowym, nad którą 4 sierpnia będzie pracował Senat. Projekt społeczny jest tańszy niż rządowy, wspiera osoby o niskich dochodach niezależnie od źródła ogrzewania z jakiego korzystają, a także proponuje element inwestycyjny, który pomoże chronić budżety polskich rodzin w kolejnych sezonach grzewczych.

Przyjęty przez Sejm projekt zakłada 3 tys. zł dopłaty jedynie dla tych gospodarstw domowych, które ogrzewają się węglem, niezależnie od poziomu ich dochodów. Tym samym wyklucza z pomocy aż dwie trzecie rodzin, w tym niemal połowę tych o niskich dochodach. Nie skorzystają z niego m.in. gospodarstwa ogrzewające domy z miejskich sieci ciepłowniczych, lokalnych kotłowni lub używające gazu, pelletu drzewnego czy oleju opałowego. Na tą niesprawiedliwość w podziale środków uwagę zwracał już nawet Rzecznik Praw Obywatelskich.

- Już wcześniej RPO występował do Ministerstwa Klimatu i Środowiska ws. pominięcia osób użytkujących tzw. pellet drzewny (sprasowane pod wysokim ciśnieniem odpady drzewne, np. trociny, wióry) w rządowym projekcie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców niektórych paliw stałych w związku z sytuacją na rynku tych paliw. Teraz chodzi także o wyjaśnienia co do braku równoczesnego procedowania projektu w sprawie dofinansowania dla obywateli ogrzewających domy w inny sposób, np. gazem, energią elektryczną lub za pomocą pompy ciepła. Obywatele odczytują brak takich rozwiązań jako dyskryminowanie osób, które w poczuciu odpowiedzialności za środowisko zdecydowały się zainwestować w ekologiczne instalacje grzewcze - pisze w swoim oficjalnym stanowisku dr hab. Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich.

Zbieżne stanowisko prezentują organizacje społeczne. – Skierowanie pomocy jedynie do użytkowników węgla i pozostawienie bez żadnego wsparcia połowy rodzin o najniższych dochodach, które też muszą stawić czoła rosnącym cenom energii, jest przejawem skrajnej niesprawiedliwości – mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

– Dlatego postanowiliśmy zaapelować do wszystkich senatorów, którzy będą pracować nad ustawą rządową, o odpowiedzialne, solidarne i niewykluczające podejście. Pomoc powinna trafić do najbardziej potrzebujących, a nie jedynie do użytkowników węgla – dodaje Guła.

Komu przysługuje dodatek osłonowy?

Zaproponowany przez organizacje projekt społeczny jest skierowany do gospodarstw domowych o najniższych dochodach, niezależnie od tego, z jakiego źródła ciepła korzystają. Kogo miałby objąć? Te rodziny, które spełniają kryteria dochodowe wynikające z ustawy o dodatku osłonowym, przyjętej w ramach tarczy antyinflacyjnej. Dodatek osłonowy został wprowadzony pod koniec zeszłego roku. Miał pomóc najbardziej potrzebującym w częściowym pokryciu rosnących kosztów prądu.

Zgodnie z przyjętą w grudniu nowelizacją, dodatek osłonowy przysługuje gospodarstwom domowym, które mają dochody nieprzekraczające 2,1 tys. zł w przypadku gospodarstw jednoosobowych i nieprzekraczające 1,5 tys. zł – na osobę w przypadku gospodarstw wieloosobowych.

Dodatkowo wysokość wsparcia byłaby uzależniona od typu budynku. Osoby mieszkające w budynkach jednorodzinnych, gdzie koszty ogrzewania są zazwyczaj większe, otrzymałyby dodatek w wysokości 3 000 zł. Te mieszkające w budynkach wielorodzinnych – 1 000 zł.

– Z rządowego dodatku węglowego skorzysta milion zamożnych gospodarstw domowych, zaś aż 1,5 miliona rodzin o najniższych dochodach, w tym wielu emerytów, będzie pozbawionych wsparcia. Dzięki propozycji społecznej pomoc uzyska 100 proc. gospodarstw o niskich dochodach i blisko 80 proc. rodzin utrzymujących się wyłącznie z emerytur – mówi Jakub Sokołowski z Instytutu Badań Strukturalnych, organizacji od lat zajmującej się problematyką ubóstwa energetycznego.

Będzie to kosztować budżet państwa 11,5 miliarda zł

Podczas gdy koszt rządowego dodatku węglowego szacowany jest na 11,5 miliarda złotych, propozycja społeczna zamyka się w kwocie 9,5 miliarda złotych. Wyliczenia, na których bazuje mają merytoryczne oparcie w wieloletnich badaniach transformacji energetycznej i problematyki ubóstwa energetycznego naukowców z Instytutu Badań Strukturalnych.

Ale wspomniane organizacje społeczne mają jeszcze drugi filar, na którym opiera się ich inicjatywa. Wskazują na konieczność pobudzenie działań poprawiających efektywność energetyczną polskich domów, co w kolejnych sezonach grzewczych pomoże Polkom i Polakom wydawać mniej na ogrzewanie. Organizacje społeczne proponują wprowadzenie darmowego bonu na audyt energetyczny dla budynków jedno- i wielorodzinnych.

– Polskie domy są w fatalnym stanie energetycznym. 30 proc. domów jednorodzinnych nie posiada żadnego ocieplenia ścian zewnętrznych. Gdyby już kilka lat temu zaczęto na poważnie pomagać gospodarstwom domowym w poprawie efektywności energetycznej, dziś nie zużywano by 9-11 milionów ton węgla w tym sektorze, tylko 5 lub mniej. Żeby jednak wyzwolić ten potencjał, konieczna jest pomoc w inwestowaniu w efektywność energetyczną – mówi Andrzej Guła. Według inicjatorów potrzebne są pilne zmiany w programach Czyste Powietrze oraz Funduszu Termomodernizacji i Remontów.

Bon na audyt energetyczny dla właścicieli budynków jednorodzinnych otrzymujących dodatek energetyczny ma mieć wartość 1,2 tys. zł,. natomiast dla wspólnot i spółdzielni – 4 tys. zł. Mechanizm ten nie będzie generował dodatkowych kosztów dla budżetu państwa, ponieważ może zostać sfinansowany w ramach funkcjonujących już programów: Czyste Powietrze oraz Fundusz Termomodernizacji i Remontów.

– Dzięki bonom na audyt energetyczny właściciele budynków będą mogli skorzystać z profesjonalnej porady, która pozwoli dobrać konieczny zestaw prac termomodernizacyjnych, określić możliwą do uzyskania oszczędność energii i oszacować koszty takiej inwestycji – mówi Jakub Sokołowski z IBS.

Pomysłodawcy chcą przekonać polskich senatorów

Pomysłodawcy społecznego projektu w tym tygodniu wyślą jego założenia do wszystkich senatorów, którzy 4 sierpnia będą dyskutować nad ustawą o dodatku węglowym.

– Liczymy na odpowiedzialną postawę senatorów i wprowadzenie przez nich odpowiednich poprawek. Liczymy na to że wykażą się wrażliwością w stosunku do ogromnej liczby gospodarstw domowych wykluczonych z rządowej pomocy, mimo ciężkiej sytuacji finansowej – mówią autorzy projektu społecznego. – Apelujemy żeby w sposób odpowiedzialny podeszli do dysponowania ograniczonymi środkami publicznymi i wybrali rozwiązanie sprawiedliwsze i tańsze dla kieszeni podatników – dodają.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dodatek energetyczny zamiast węglowego? Organizacje apelują o bardziej sprawiedliwe wsparcie polskich rodzin - Dziennik Zachodni

Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto