Inauguracja sezonu. Zefir wypłynął [ZDJĘCIA]

Wiele osób nam zazdrości tego co mamy. Jesteśmy blisko pięknej rzeki, mamy piękny statek. Mamy rejsy. Jest czego zazdrościć - mówił Tomsz Ciszewicz na pokładzie Zefira podczas pierwszego w tym roku rejsu. Razem z nami płynęły dzieci ze słubickiego przedszkola “Miś Uszatek”. Maluchy były zainteresowane taką atrakcją. Zapewne dla większej części z nich to pierwszy rejs w życiu. - Ale jest fajnie... - odpowiadały po kolei zapytane przedszkolaki. Nam też się podobało.

Postanowiliśmy zajrzeć do sterówki i porozmawiać z kapitanem statku. - Jesteśmy szczęśliwi, ze w tym roku możemy pływać. W tamtym roku zaczęliśmy rejsy, ale woda była za płytka, a my dostaliśmy złe parametry i ugrzęźliśmy w mieliźnie. Miało to przykre skutki, bo na pokładzie mieliśmy 20 niepełnosprawnych osób z Niemiec . Musieliśmy ich ewakuować na motorówkę Kaśkę. Później do czwartej nad ranem trzymaliśmy wahtę. Potem udało się wypłynąć z mielizny - mówi Tadeusz Rachudała, kapitan Zefira.

- Rzekę Odrę można również wykorzysta ć do innych celów, nie tylko turystycznych. Liczymy na to, że podpisana umowa między władzami Polski i Niemiec na pogłębienie rzeki i jej uregiulowanie spowoduje ożywienie gospodarcze tej rzeki. Bardzo długo na to czekamy. Odra zawsze łączyła nasze kraje, ale teraz chcemy, żeby łączyła nas także gospodarczo - mówi Tomasz Ciszewicz, burmistrz Słubic. - Ale póki co ten najbardziej udany projekt na pograniczu polsko- niemieckim świetnie funkcjonuje i przyciąga wielu turystów - dodaje.

Zefir w sezonie to jedna z największych atrakcji dla przygranicznych miast. - Pływamy ze znajomymi Zefirem co roku. Zawsze wybieram najdłuższe trasy, żeby miło spędzić czas. Na pokładzie jest bar. Można kupić kawę lub zimne piwko - mówi Jakub, częsty bywalec na pokładzie Zefira. Plan rejsów można znaleźć na stronie www.odra2014.pl.