Kapitalny start lubuskiej tenisistki Dominiki Podhajeckiej w Indiach. Znów pnie się w górę światowego rankingu

Sukces w Chandigarh to trzeci, najbardziej cenny tytuł 16-latki w światowej rywalizacji ITF Juniors (U18). Wcześniej Lubuszanka triumfowała również w singlu w turniejach w Botswanie i Krakowie.

- W Indiach, w pierwszej rundzie Dominika, bez rozstawienia, pokonała 7:5, 3:6, 7:5 reprezentantkę gospodarzy Asmi Adkar i w tym pojedynku straciła jedynego seta w turnieju – relacjonował Daniel Podhajecki, ojciec i trener zawodniczki. - W drugiej rundzie zmierzyła się z wyżej notowaną zawodniczką z Indii Sonal Patil (numer trzy) i zwyciężyła 7:5, 6:3. W ćwierćfinale ograła 6:3, 7:6 kolejną Hinduskę Niyati Kukreti, a w półfinale uporała się (6:2, 6:4) z Allegrą Korpanec Davies z Wielkiej Brytanii, która wcześniej wyeliminowała numery dwa i siedem turnieju. W finale Dominika pokonała 6:4, 6:3 rozstawioną z numerem czwartym Lidię Podgorichani z Tajlandii. Należy dodać, że w Indiach opiekunem naszej zawodniczki był trener prowadzący Jakub Ulczyński.

Po wspaniałym sukcesie w Chandigarh, Dominika Podhajecka przeniosła się na następne zawody do stolicy Indii. Dzięki osiągnięciu w poprzedniej imprezie tenisistka uniknęła eliminacji w kolejnym prestiżowym turnieju ITF Juniors. W New Delhi otrzymała tzw. special exempt, czyli przepustkę do turnieju głównego dla osoby, która daleko dotarła w turnieju poprzedzającym i nie miała możliwości startu w eliminacjach.

Daniel Podhajecki tak opisał grę lubuskiej tenisistki:

- W pierwszej rundzie pokonała 7:5, 6:2 reprezentantkę gospodarzy Suhithę Maruri rozstawioną z numerem siedem, notowaną już na 103 pozycji światowego rankingu juniorek. W drugiej rundzie przerwana została passa dziesięciu zwycięstw z rzędu. Dominika po trzysetowym meczu (6:2, 2:6, 2:6) uległa Francuzce Margot Phanthala, która wygrała trzy turnieje ITF z rzędu. W grze podwójnej ze względu na kontuzję swojej partnerki Julii Jaroszewskiej, Dominice partnerowała młodziutka Hinduska Rishitha Reddy Basireddy, która grała w turnieju dzięki „dzikiej karcie”. Para przegrała (3:6, 5:7) w pierwszej rundzie z duetem Sonal Patil - Ruma Gaikaiwari (obie Indie).

Kolejne punkty rankingowe dały Dominice Podhajeckiej awans na 222 miejsce w ITF Juniors ze starszym rocznikiem 2005. Zawodniczka dzięki ciężkiej pracy, talentowi i współpracy z ATT Kozerki, systematycznie pnie się do góry w światowym rankingu. Rok temu była na 1453 miejscu, na koniec sezonu 2022 już na 454, a w pierwszym notowaniu w 2023 roku zajmowała już 368 lokatę.

Dominika Podhajecka tak swój ostatni sukces komentowała w serwisie Tenismagazyn.pl:

- Wiedziałam, jakie wyzwania czekają na mnie w Indiach. Gra na otwartych kortach, w innym klimacie, to wszystko wymagało szybkiej aklimatyzacji. W każdym meczu udało mi się odpowiednio reagować, podejmować odpowiednie decyzje i za każdym razem znaleźć sposób i taktykę na to, aby wygrać kolejny mecz i ostatecznie cały turniej. Na pewno wiedziałam, że jestem bardzo dobrze przygotowana i stać mnie na bardzo dobrą grę, bo pokazałam to w okresie przed wyjazdem do Indii. Nie brakowało trudnych momentów, szczególnie w meczu drugiej rundy i w półfinale. Dzięki temu, że cały czas wierzyłam, że mogę i potrafię poradzić sobie i wygrać, to w każdym z tych momentów ostatecznie odwracałam wynik i wygrywałam spotkania.

WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2022