Grzegorz Podruczny, historyk, wykładowca akademicki i pracownik naukowy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza i Collegium Polonicum, do Słubic przyjechał w 2002 r. - Kiedy dowiedziałem się, że w okolicach była wielka bitwa, zacząłem się nią interesować - mówi G. Podruczny. - Na początku szukałem pozostałości fortyfikacji polowych, bo to moja specjalizacja. Pomyślałam, że po takim obiekcie, który miał ponad 5 km długości, powinno coś zostać.
I zostało. - W 2009 r. wspólnie z Jakubem Wrzoskiem z ówczesnego Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków i studentami Collegium Polonicum przekopaliśmy teren w ciągu tygodnia i okazało się, że są tu rosyjskie fortyfikacje polowe, konkretnie pozostałości po zasiekach - mówi Podruczny.
Emblematy, kości grenadiera i grób ofiar bitwy
Rokiem przełomowym był 2010. - Udało nam się znaleźć jedno z najgłośniejszych do tej pory znalezisk: miejsce pochówku rosyjskiego grenadiera. Najpierw odnaleźliśmy emblemat z symbolem carycy Elżbiety I, potem w tym miejscu znalazłem kości małego palca, a na drugi dzień podczas badań sondażowych samo miejsce pochówku - opowiada badacz.
Pole bitwy pod Kunowicami przeszukiwane jest nieustannie od wielu lat, a wciąż zaskakuje. W 2017 r. znaleziono 29 elementów wyposażenia i dekoracji mundurów różnych pododdziałów armii pruskiej, austriackiej i rosyjskiej. - Te znaleziska prawdopodobnie związane są z „porządkowaniem” przez ludność cywilną pola bitwy po ustaniu walk. Rzeczy, które mogły być jeszcze użyte np. skórzane torby lub czapki, zostały zabrane, zaś elementy dekoracyjne zakopane - mówi Podruczny.
W pracach badawczych bierze udział wiele osób, oprócz prof. Podrucznego i wspomnianego już Jakuba Wrzoska również liczni wolontariusze - archeolodzy i poszukiwacze, których było już ponad 100! W naukowych interpretacjach zabytków pomagają G. Podrucznemu naukowcy i archeolodzy z całego świata m.in. z Czech, Rosji i USA.
Ostatnim sensacyjnym znaleziskiem jest grób, który wskazuje na to, że pochowano tu ofiary bitwy pod Kunowicami.- W miniony piątek udało się uchwycić jamę grobową, przebadać wyrywaczem hałdę urobku z wykopu fundamentowego. Jednocześnie na hałdzie szukaliśmy szczątków kostnych wyrzuconych przez koparkę - mówi Podruczny. - W poniedziałek (18 marca - red.) ponownie przeszukaliśmy hałdę, a także rozpoczęliśmy eksplorację jamy grobowej. Na hałdzie, oprócz licznych odłamków kostnych, odnaleźliśmy kilkadziesiąt guzików mundurowych większości pruskich, ale są tez trzy guziki austriackie i kilka takich, które można zidentyfikować jako rosyjskie. Liczne guziki pojawiają się tez w jamie grobowej. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że w grobie jest kilku żołnierzy, prawdopodobnie sześciu - dodaje.
Rosyjskie sprawozdania mówią o tym, że w Kunowicach po bitwie pochowano 11 tys. ludzi. - Jestem pewien, że nie ma jednego, zbiorczego grobu masowego. Na pewno byśmy go już znaleźli, nic też w zapiskach o takim grobie nie ma - mówi naukowiec.
Profesor Podruczny planuje wydać książki. Pierwsza to publikacja zbiorowa różnych autorów, poświęcona analizie i opisowi poszczególnych znalezisk których jest ponad 11 tysięcy. Druga część poświęcona będzie samej bitwie.
- Bitwa pod Kurowicami, to jedna z ważniejszych bitew wojny siedmioletniej - podkreśla G. Podruczny.
Bitwa pod Kunowicami
Wojna siedmioletnia toczyła się pomiędzy Wielką Brytanią, Prusami i Hanowerem a Francją, Austrią, Rosją, Szwecją i Saksonią w latach 1757 - 1763. Była to więc wojna o zasięgu światowym. Pod Kunowicami walczyły Prusy przeciw Rosji i Austrii. Na polu bitwy było około 130 tys. żołnierzy: około 50 tys. żołnierzy pruskich, 60 tys. Rosjan i około 20 tys. Austriaków.
- Bitwa zaczęła się gładkim zwycięstwem Prusaków. Bardzo szybko rozbili fragment rosyjskiej armii, ale zamiast poczekać, aż zwycięstwo skłoni przeciwnika do odejścia, król pruski zdecydował kontynuować natarcie - mówi G. Podruczny. - To go jednak zgubiło. Choć żołnierze pruscy byli znakomicie wyszkoleni i mieli szansę pokonać większą armię przeciwników, to jednak przegrali.
Patrząc dziś na tę okolicę, teren bitwy rozciągał się od słubickiego cmentarza aż po Kunowice. To były ziemie pruskie. Państwo polskie - Rzeczpospolita - zaczynało się około 100 km na wschód od Słubic, w okolicach Międzyrzecza.
Obecnie pracami archeologicznymi nad znalezionym grobem kieruje Krzysztof Socha z Muzeum Twierdzy Kostrzyn, bierze w nich udział również dr hab. Grzegorz Podruczny prof. UAM, oraz liczni wolonatriusze z lokalnych stowarzyszeń poszukiwawczych - Stowarzyszenia Eksploracyjno - Historycznego "Warta", Sulęcińskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Historii "Denar", Izbę Pamięci Regionu i Oręża Polskiego Jasień Żarski, a także poszukiwacze niezrzeszeni.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?