Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kupcy wezwali na pomoc policję, a prądu jak nie mieli, tak nie mają

Redakcja
Kupcy z postanowieniem sądu poprosili policję o pomoc
Kupcy z postanowieniem sądu poprosili policję o pomoc Renata Hryniewicz
Kupcy, którym stowarzyszenie Odra odcięło prąd na stoiskach, wczoraj chcieli wrócić do pracy. Na bazar przyszli z postanowieniem sądu i w asyście policji.

Przypomnijmy, w środowej GL pisaliśmy o kupcach, którym stowarzyszenie Odra odłączyło prąd na stoiskach. Powód? Nie regulują opłat za administrowanie. Kupcy tłumaczą, że nie mają z Odrą umowy, co więcej Odra nie jest administratorem targowiska.

- Nigdy nie podpisałem ze stowarzyszeniem żadnej umowy na administrowanie - mówi Mieczysław Niźnik.

- Wszystkie inne koszty, stowarzyszeniu na konto wpłacamy, bo to ono robi ogólne przelewy, np. za energię czy inne opłaty eksploatacyjne - mówi bazarowicz.

Zarząd Odry wyłączył prąd 30 września. Kupcy oddali sprawę do sądu. W środę sąd wydał postanowienie o natychmiastowym przywróceniu energii do stoisk.

Czytaj też: Sanepid ostrzega: w słubickiej wodzie znaleziono bakterie coli

- Mamy postanowienie sądu, daliśmy je też wiceprezesowi stowarzyszenia Odra, ale prądu nadal nie mamy - mówiła wczoraj z płaczem Ewa Koniczyńska. - Prowadzę restaurację, z tego żyję. Brak prądu to dla mnie ogromne straty - tłumaczyła.

Nie udało nam się wczoraj dodzwonić do stowarzyszenia Odra, ale na nasze SMS-y dostaliśmy odpowiedzi.- Czy zgodnie z postanowieniem sądu włączycie kupcom prąd? - zapytaliśmy.

- Oczywiście, ale wcześniej zapytamy prawnika - odpowiedział prezes Paweł Sławiak.

- Możecie podważyć decyzję sądu? - ciągnęliśmy temat. - O decyzji na pewno was poinformujemy - napisał prezes.

Kiedy pojechaliśmy na bazar, kupcy wezwali już policję i w asyście mundurowych poszli do prezesa Odry.

- Nie wiem nic o postanowieniu, nie dostałem go do ręki, nie wiem, co jest w nim napisane - tłumaczył prezes policjantce.

Gdy kupcy i policja odeszli, zapytaliśmy prezesa, dlaczego stowarzyszenie tak postępuje.

- To nie jest taka prosta sprawa. Tak samo nie jest prosto wyegzekwować od kupców pieniądze. Co stowarzyszenie ma zrobić z długiem 162 tys. zł? - mówił prezes Sławiak.

Kiedy kupcy będą mieli prąd? - Postanowienie musi być nam doręczone drogą legalną. Musi to zobaczyć nasz mecenas, nie możemy zrobić czegoś, na podstawie ksera jakiegoś dokumentu, który sobie roznosi pani Niźnik - mówi prezes Sławiak.

Właścicielem bazaru jest gmina. To ona, jak zdecydował w marcu sąd, ma zarządzać targowiskiem. Do tej pory jednak nie wyznaczyła administratora i stowarzyszenie Odra działa jak od lat działało. Nie udało nam się wczoraj porozmawiać z burmistrzem. Jest w Brukseli.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto