O Wieży Kleista pisaliśmy już wiele razy. To jedna z odsłon słubicko-frankfurckiego projektu, w którym chodzi o wspólne dziedzictwo miast nad Odrą. Pierwszy etap projektu zakończył się odbudowaniem we Frankfurcie Domu Bolfrasa, czyli kamienicy przy rynku - od wieków należała ona do rodziny Bolfras. Dziś mieści się tu Polsko-Niemiecka Informacja Turystyczna i Słubicko-Frankfurckie Centrum Kooperacji, w którym pracują wspólnie urzędnicy z obu miast.
Teraz przyszedł czas na inwestycję w Słubicach. Na budowę wieży początkowo przewidywano 4 mln 820 tys. złotych, z czego 85 proc. miała sfinansować Unia Europejska. Jednak nie znalazła się żadna firma, która podjęłaby się budowy za takie pieniądze. W związku z tym zarezerwowano na ten cel większą pulę pieniędzy i w przetargu, który odbył się w listopadzie 2019 roku wyłoniono firmę, która zrealizuje inwestycję za 7 mln 11 tys. złotych. Gmina będzie więc musiała dopłacić ponad 2 mln zł.
Prace ruszą lada moment
W Urzędzie Miasta w Słubicach dowiedzieliśmy się, że budowa Wieży Kleista rozpocznie się lada moment.
- W tym roku, w maju mają ruszyć pierwsze prace budowlane, a cała inwestycja zakończy się w czerwcu 2021 roku – przekazała nam Beata Bielecka, rzeczniczka prasowa UM. Wszystko odbywa się więc zgodnie z harmonogramem.
To będzie nowoczesny obiekt, symbolicznie nawiązujący do dawnej wieży. Tamta miała 21 m, przypominała gotyckie budowle, i żeby wspiąć się na samą górę, trzeba było wejść po 99 stopniach.
Przed drugą wojną światową Wieża Kleista była wielką atrakcją turystyczną, wtedy Frankfurtu. Nowa dziś już na terenie Słubic - ma powtórzyć sukces i jednocześnie upamiętniać wspólną historię miast. Upamiętniać będzie Ewalda von Kleista, który zginął w XVIII wieku w bitwie pod Kunowicami.
Są głosy na ,,nie"
Wieża Kleista od samego początku wzbudza wiele kontrowersji wśród mieszkańców Słubic. Niektórzy uważają, że inwestycja negatywnie wpłynie nie tylko na środowisko, ale i na wizerunek przygranicznego miasta.
- O tym, że wieża Kleista nie powinna tu stać, decydują nie tylko względy ekonomiczne, ale też społeczne - mówi Piotr Karp, który jest zagorzałym przeciwnikiem budowy wieży. - Po pierwsze - będziemy musieli ją utrzymywać z naszych podatków. Po drugie - patron wieży dzieli imię i nazwisko z nazistowskim zbrodniarzem. Po trzecie obawiam się o wpływ na otoczenie przyrodnicze. Sprzęt, który będzie woził materiał do budowy wieży, nie dotrze do tak trudno dostępnej leśnej polany bez uszczerbku na przyrodzie.
Przypomnijmy, że wieża, z dwoma tarasami widokowymi, ma stanąć w sąsiedztwie domów wybudowanych na osiedlu Leśnym, na wzgórzu za Słubickim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji.
Polub nas na fb
Obserwuj nas na Instagramie
Wspieramy Lokalny Biznes!
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?