Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maturzyści nie wrócą do szkół. Zdalne nauczanie możliwe także w maju. W tym tygodniu zapadną ważne decyzje

Monika Chruścińska-Dragan
Monika Chruścińska-Dragan
Piotr Krzyżanowski / Polska Press
Najpierw do szkół wrócą uczniowie podstawówek, potem podopieczni placówek ponadpodstawowych. Jeśli pandemia nieco jeszcze wyhamuje, być może stanie się to nawet jeszcze w kwietniu. Choć maj wydaje się bardziej prawdopodobny. Maturzyści raczej już do końca pozostaną na zdalnym nauczaniu. Dla nich rok szkolny kończy się w piątek 30 kwietnia.

Zdalne nauczanie w obecnym roku szkolnym wprowadzane było, przypomnijmy, etapami. Od 24 października – w związku z wprowadzeniem strefy czerwonej w całym kraju w domach zostali zarówno studenci, uczniowie szkół średnich, zawodowych, jak i uczniowie klas 4-8 szkół podstawowych, a 9 listopada dołączyli do nich także podopieczni najmłodszych klas (I-III).

W połowie stycznia do nauki stacjonarnej wrócili uczniowie klas I-III szkół podstawowych i szkół specjalnych, ale w marcu ponownie musieli zamienić szkolne ławki na domowe biurka i ekrany komputerów. Mało tego, od poniedziałku, 29 marca, zamknięte pozostają także żłobki i przedszkola.

W środę, 7 kwietnia, minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił utrzymanie wszystkich tych obowiązujących restrykcji covidowych co najmniej do 18 kwietnia. - Kwestie edukacyjne są priorytetowe. To będą pierwsze kroki w luzowaniu obostrzeń - zapewnił.

"Uczniowie wrócą do szkół w kwietniu, najpóźniej w maju"

Wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski mówił w programie "Gość Radia ZET" o planach rządu na powrót uczniów do szkół. Jak zapowiedział, najpierw do szkół wrócą uczniowie podstawówek, ale nie wszyscy na raz, tylko w trybie hybrydowym. Potem stopniowo nauka stacjonarna będzie wznawiana w szkołach średnich i branżowych.

Osobiście jestem za wariantem, w którym najpierw wracają uczniowie klas I-III. Oni najbardziej potrzebują kontaktu z nauczycielem, ich umiejętności informatyczne są ciągle ograniczone, potrzebują pomocy rodziców - mówił na antenie radia ZET wiceminister Piontkowski. - Mamy nadzieję, że uczniowie wrócą do szkół, być może jeszcze w kwietniu, jeśli to będzie możliwe ze względu na epidemię. Najpóźniej w maju i czerwcu. Decyzje zapadną pod koniec tygodnia, gdy będzie znana liczba zakażeń i będą znane prognozy - zapowiedział.

Starsi uczniowie klas szkół podstawowych pracować mieliby na początek w systemie hybrydowym. Potem stopniowo dołączyli do nich koledzy ze szkół ponadpodstawowych. - Nie widzę powodów, dla których za tydzień czy dwa, kolejne roczniki nie mogłyby wracać do nauki stacjonarnej, jeśli III fala pandemii będzie za nami - mówił Piontkowski.

Minister Niedzielski podczas środowej konferencji zapewnił, że podziela opinię wiceministra edukacji. - Jeszcze w kwietniu dzieci mogą wrócić do przedszkoli i szkół. Zwłaszcza uczniowie klas 1-3 szkół podstawowych - zaznaczył.

Maturzyści już nie wrócą do szkół

Wiceminister przyznał, że powrót do szkół klas maturalnych przed egzaminem jest mało realny. Dla nich rok szkolny kończy się w piątek 30 kwietnia.

Maturzyści będą myśleli już tylko o klasyfikacji i przygotowywali się do egzaminów - powiedział.

Dodał, że rząd nie planuje przesuwania terminów egzaminów maturalnych ani wydłużania roku szkolnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto