Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzi rodzice zaadaptowali strych stodoły na mieszkanie, po czym... budynek spłonął. Potrzebna jest pomoc!

Aleksandra Sierżant
Aleksandra Sierżant
Daria i Kamil zaadaptowali poddasze stodoły na mieszkanie
Daria i Kamil zaadaptowali poddasze stodoły na mieszkanie OSP Cybinka
Młodych rodziców właśnie spotkała prawdziwa tragedia... Po wielu trudach, wydanych pieniądzach i miesiącach pracy, udało im się przekształcić stodołę na mieszkanie. A chwilę później ich marzenia i włożona praca poszły z dymem.

Pożar stodoły w Rąpicach

Do pożaru stodoły doszło około godz. 3 w piątek, 28 stycznia. Na jednej z posesji przy ul. Nadjeziornej w Rąpicach w ogniu stanął budynek gospodarczy.

- Do działania zadysponowani zostaliśmy o godzinie 3:17 i już po chwili z remizy wyjechały dwa nasze zastępy (2xGBA). Po kilkunastu minutach dotarliśmy na miejsce wspólnie z zastępem z OSP Białków (GBA), gdzie zastaliśmy budynek w całości objęty ogniem - czytamy na stronie strażaków ochotników z Cybinki.

Po opanowaniu sytuacji i zlikwidowaniu źródła ognia rozpoczęło się żmudne dogaszanie pogorzeliska, które trwało do godzin porannych. Niestety budynek wraz z całym wyposażeniem spłonął doszczętnie.

O zdarzeniu informowaliśmy w naszym artykule:

Marzenia poszły z dymem

Jak się okazuje budynek gospodarczy, który zajął się ogniem, był w części przekształcony na mieszkanie. Młodzi rodzice, po miesiącach żmudnej pracy, już za chwilę mieli się tam wprowadzić.

- Daria i Kamil to młodzi ludzie, rodzice 3-letniego Michałka. Mieszkają w jednym małym pokoiku. Postanowili powiększyć rodzinkę i obecnie oczekują na narodziny swojego drugiego dziecka. W związku z tą sytuację wzięli kredyt na zaadoptowanie poddasza stodoły na dom - czytamy na stronie założonej dla nich zbiórki.

Własnymi siłami i przy pomocy znajomych udało się już prawie doprowadzić pomieszczenia do stanu surowego. Zostały zamontowane nowe okna, ocieplone, instalacja elektryczna i kanalizacyjna, zamontowane płyty karton-gips. Pozostały tylko prace wykończeniowe i przed narodzinami drugiego dziecka chcieli się tam wprowadzić.

Spłonął też warsztat

Niestety, 28 stycznia wszystkie ich marzenia i ciężka praca poszły z dymem.

- Razem z przyszłym domem spłonął warsztat samochodowy z całym specjalistycznym wyposażeniem, w którym Kamil po pracy naprawiał pojazdy. Poza tym doszczętnie spłonęły trzy auta - dowiadujemy się.

Zebraną kwotę założyciele zbiórki chcą przeznaczyć przynajmniej na spłatę kredytu, odbudowanie warsztatu i zakup wyposażenia, co pozwoli Darii i Kamilowi na nowy start.

- Zwracam się z prośbą o pomoc dla poszkodowanych - apelują.

Pomóc można poprzez wpłatę na internetowej zbiórce, tutaj: LINK. Liczy się każda złotówka!

WIDEO: Lubuskie. Zielona Góra. Ogromny pożar kamienicy w centrum Zielonej Góry. Spłonęło poddasze budynku przy ul. Wąskiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto