Pol'and'Rock Festival wraca do domu. Kostrzyn nad Odrą zakorkowany, tłumy ludzi przy dworcu PKP [ZDJĘCIA]
Według organizatorów Pol'and'Rock Festival w kulminacyjnym momencie w Kostrzynie nad Odrą bawiło się nawet 750 tysięcy ludzi. Według policji natomiast było to niespełna 300 tysięcy ludzi. Teraz wszyscy uczestnicy wracają do domu. Co dzieje się w Kostrzynie w niedzielę, 4 sierpnia, sprawdź!Czytaj również: Motocyklista wyjeżdżający z Pol'and'Rock uderzył w autobus Kilka tysięcy ludzi jest w okolicy dworca kolejowego w Kostrzynie nad Odrą. Wszyscy czekają na swoje pociągi, które podjeżdżają co kilkanaście minut. Uczestnicy festiwalu siedzą wszędzie. Na ulicach, klombach, przed sklepami. Kilkadziesiąt minut trzeba odstać, żeby dostać się do kasy biletowej. A na dworzec wpuszczani są tylko ci, którzy mają ważny bilet na odjeżdżający właśnie pociąg. To schemat, który był stosowany również w latach poprzednich. Korki w Kostrzynie nad Odrą Policjanci dwoją się i troją, żeby usprawnić ruch. Ale kilkadziesiąt tysięcy samochodów w jednym momencie z miasta nie wyjedzie. Dlatego każdy musi odstać swoje w korku. Ile? Na pewno godzinę, być może nawet dłużej. Doświadczenie z lat poprzednich pokazuje, że sytuacja w Kostrzynie nad Odrą unormuje się dopiero około godziny 19.00. Czytaj też: „Możecie mnie zarąbać, ale mordy mi nie zamkniecie!” Jurek Owsiak klął na potęgę na zakończenie Pol’and’Rock Festiwalu