Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar na wysypisku śmieci. Dogaszać będą ze dwa dni

Redakcja
Długoszyn. Pożar sięgnął 1 tys.mkw. Gasiło go 12 zastępów straży pożarnej.
Długoszyn. Pożar sięgnął 1 tys.mkw. Gasiło go 12 zastępów straży pożarnej. Renata Hryniewicz
W poniedziałek 6 maja, około godz. 9.00 na terenie Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Długoszynie doszło do pożaru. Paliła się hałda odpadów komunalnych. Ogień sięgnął prawie 1 tysiąc mkw. powierzchni!

- Sytuacja jest opanowana. Działamy już tylko po obwodzie dogaszając ognie, które jeszcze się gdzie niegdzie pojawiają - mówił nam na miejscu o godz. 12.00 Krzysztof Konopko, rzecznik komendanta Powiatowej Straży Pożarnej w Sulęcinie. - Całe szczęście pozostała część hałdy została obroniona jak również lasek, który znajduje się nieopodal. Ogień się nie przedostał na drugą stronę ogrodzenia.

Przyczyna pożaru? Zbadają biegli

Pożar objął około 1 tys. mkw powierzchni zakładu.
- Pożar wszedł też w głąb odpadów, ale kubatura (objętość w głąb - red.) nie jest jeszcze nam znana - mówi rzecznik.

Przyczyny pożaru będą badać biegli, jednak władze Celowego Związku Gmin CZG 12, które jest właścicielem składowiska w Długoszynie, mają już swoje przypuszczenia.
- Od zeszłego tygodnia prowadzimy proces mielenia wielkogabarytów. Najprawdopodobniej magnez nie wyłapał wszystkich części, a te, rozgrzane do czerwoności, mogą zarzewić ogień - mówi wiceprzewodniczący CZG12 Tadeusz Pietrucki.

Mieliło, mieliło i się zapaliło

Mielenie wielkogabartytów polega na tym, że takie odpady, jak np. wersalki, tapczany, meble itp. są rozdrabniane na specjalnym urządzeniu. Urządzenie te posiada również elektromagnes, który wyłapuje metale znajdujące się w łóżkach, materacach i innych meblach. Mogą to być np. sprężyny, zawiasy czy inne części metalowe. Przy procesie mielenia może się zdarzyć tak, że elektromagnes nie wyłapie wszystkich części metalowych, a w procesie rozdrabniania może się z kolei być tak, że rozgrzany do czerwoności metal, w sprzyjających warunkach (np. dłuższy brak opadów) może spowodować zarzewie ognia.

Pracownik zauważył ogień

W CZG 12 pozostałość zmielenia wielkogabarytów jest przewożona do miejsca magazynowania, gdzie następnie jest skierowana do procesu utylizacji, czyli unieszkodliwiana tego.
- Co pół godziny nasz pracownik wywozi pozostałość. I właśnie między kolejnymi transportami zauważył ogień - mówi T. Pietrucki. - Natychmiast powiadomiliśmy straż pożarną, a do czasu jej przyjazdu - zaznaczam, że straż była bardzo szybko - przystąpiliśmy podręcznym sprzętem w postaci agregatu przeciwpożarowego do stłumienia ognia.
Sprzyjający silny wiatr rozprzestrzeniał jednak ogień bardzo szybko. Na szczęście błyskawiczna interwencja straży pozwoliła pożar opanować. - Samo dogaszanie będzie trwało jeszcze około dwóch dni - mówi Konopko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pożar na wysypisku śmieci. Dogaszać będą ze dwa dni - Gazeta Lubuska

Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto