Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny potrącił ochroniarza podczas Festivalu Garbicz 2019? Co tam się właściwie stało?

Redakcja
Krystian Ksobiraj od lat kieruje ruchem podczas Festivalu Garbicz
Krystian Ksobiraj od lat kieruje ruchem podczas Festivalu Garbicz Lokalny Portal Informacyjny Forum
Co się wydarzyło podczas Garbicz Festival 2019? Ochroniarz kierujący ruchem twierdzi, że został potrącony przez radnego. Radny zaprzecza, ale mandat przyjął.

Krystian Ksobiraj jest ochroniarzem. Od lat, właściwie od samego początku trwania imprezy, kieruje ruchem podczas Festivalu Garbicz.

Trwa głosowanie...

Czy byłeś/aś kiedyś na Festivalu Garbicz?

- Co roku wygląda to tak samo. Wszyscy spokojnie czekają na swoją kolej. Uśmiechają się, czasami nawet sami zagadają. Miejscowi wiedzą, że przez kilka dni ruch będzie tu bardziej wzmożony i też nie mają pretensji - opowiada nam K. Ksobiraj.

1 sierpnia 2019 roku było jednak zupełnie inaczej...

,,Groził, że mnie rozjedzie"

Był czwartek, upalne lato. W małej wiosce nieopodal Torzymia rozpoczęła się właśnie kilkudniowa impreza muzyczna - Garbicz Festival, na który przyjeżdżają tysiące ludzi z całego świata. Organizatorzy dokładają wszelkich starań, by nie tworzyły się gigantyczne korki, dlatego ruch przez te kilka dni odbywa się wahadłowo.

- W tym miejscu wioski uliczka jest bardzo wąska, wjeżdżają tędy autobusy z gośćmi festiwalu, dlatego kierowanie ruchem jest niezbędne. Zawsze zgłaszamy to do odpowiednich organów, są wydawane na to pozwolenia, wszystko jest zgodne z procedurami - tłumaczy nam Dariusz Tuzimek, rzecznik prasowy Garbicz Festival.

Jak co roku, na wysokości hotelu Magnat, służbę kierowania ruchem pełnił Krystian Ksobiraj. Ubrany w odblaskową kamizelkę, z tzw. lizakiem w ręku, instruował kierowców kiedy mogą ruszyć. W pewnej chwili podjechał do niego samochód marki volkswagen golf. Jak się później okazało, za kierownicą siedział powiatowy radny, Adam Basiński.

- Mężczyzna poinformował mnie, że jest starostą. Powiedział, że nie mamy prawa go zatrzymać. Zaczął się odgrażać, że jeśli zaraz go nie przepuszczę, to mnie przejedzie. Był nerwowy, cały czas powtarzał, ze jest starostą i zaraz może załatwić, że nie będę tu pracował. Nie mogłem tego zrobić, bo z naprzeciwka nadjeżdżały samochody. Kierowca więc ruszył, a ja wpadłem na jego maskę - opowiada nam K. Ksobiraj.

- Zaczął się odgrażać, że jeśli zaraz go nie przepuszczę, to mnie przejedzie - Krystian Ksobiraj

220 złotych mandatu

Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze sprawdzili uprawnienia ochroniarza i poinformowali radnego, że pan Krystian miał prawo go zatrzymać. Adam Basiński został pouczony, jednak K. Ksobiraj ponownie zgłosił sprawę na komisariacie. Po kilku miesiącach okazało się, że sprawca został ukarany mandatem w wysokości 220 złotych.

„ Po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających w niezbędnym zakresie w sprawie popełnionego w dniu 01 sierpnia 2019 r. wykroczenia z art. 86§1 i 92§1 KW, w której Pan jest pokrzywdzonym, sprawca wykroczenia Adam Basiński został ukarany grzywną w kwocie 220 zł w drodze mandatu karnego kredytowanego nałożonego na podstawie art. 97§1 kpow.” - cytuje nam Krystian Ksobiraj.

Wymienione wyżej paragrafy mówią o niezastosowaniu się do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem oraz o spowodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Sprawa trafiła do prokuratury

Sam poszkodowany uważa, że kara jest zbyt niska.

- Według mnie ten pan powinien zostać pozbawiony prawa jazdy. Jeśli ktoś świadomie, już pomijając akty odgrażania się, rusza i w kogoś wjeżdża, to stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia drugiej osoby w ruchu drogowym. Nie interesuje mnie, że mógł dać się ponieść emocjom. Dobrze, że akurat tak upadłem, że nic mi się nie stało. A co jeśli uderzyłbym tyłem głowy o asfalt? Kierowcę uratowało tylko to, że nie miałem żadnych obrażeń! Policjanci ocenili to tak, jak mówią paragrafy. Według mnie to luka w przepisach prawa - tłumaczy pan Krystian.

Firma ochroniarska złożyła już zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.

- Kara jest niewymierna do popełnionego czynu, dlatego nie odpuścimy - mówi szef agencji ochrony, Marcin Witkowski.

,,Nikogo nie potrąciłem!"

Co na ten temat mówi sam radny? Poproszony o komentarz, wszystkiemu zaprzecza.

- Nic nie wiem na ten temat, żebym na kogoś najechał. Tą drogą przejeżdżałem jeszcze 3 razy i poza miłymi wymianami gestów pomiędzy ochroniarzem, a mną, nic więcej się nie działo. Ochroniarz nigdy nie zgłaszał najmniejszych zastrzeżeń. Organizatorzy od wielu miesięcy usiłują mnie dopaść prawnie i upokorzyć. Temat zamknąłem wiele miesięcy temu i nie chcę do tego wracać - przekazał nam Adam Basiński.

- Nic nie wiem na ten temat, żebym na kogoś najechał - Adam Basiński

POLECAMY Z REGIONU

Dlaczego został więc ukarany? - Policja na wniosek organizatorów festiwalu analizowała tą sytuację i doszła do wniosku, że mogłem popełnić pewnego rodzaju wykroczenie. Ale nigdy nie było mowy o tym, bym naruszył nietykalność cielesną pana ochroniarza - dodaje radny powiatowy.

Jak sprawa potoczy się dalej? Do tematu będziemy wracać.

Film z relacją kierującego ruchem mamy dzięki uprzejmości Lokalnego Portalu Informacyjnego FORUM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto