Rzepin: Ktoś zniszczył nową drogę, ale pierwszy i... ostatni raz!

„Wielkimi krokami dobiega końca kolejna duża inwestycja, jaką jest trasa wokół jeziora Długie. Robimy wszystko, by było to dla mieszkańców idealne miejsce do rodzinnych spacerów i aktywnego spędzania czasu wolnego. Niestety, dla niektórych to okazja to szczeniackich zabaw i niszczenia tego, na co cały czas mocno pracujemy!” - napisał wściekły na wandali burmistrz Sławomir Dudzis na swoim profilu na Facebooku.

Mieszkańcy się spisali

Burmistrz zaapelował do mieszkańców o informacje, które by pozwoliły namierzyć wandali. - Dostaliśmy sporo sygnałów od osób, które mają wiedzę na temat tego zdarzenia. Są zeznania świadków i jesteśmy w trakcie ustalania sprawcy, który na pewno zostanie surowo ukarany - mówi Kamil Michniewicz, rzecznik rzepińskiego magistratu.

- A potem co niektórzy mają pretensje, że miasto mało robi... Ale komu i na co, skoro takie coś się dzieje? - złości się Julita Plachimowicz z Rzepina.

Burmistrz nie zgłosił aktów wandalizmu na policję, ale policja po przeczytaniu wpisu na Facebooku zajęła się sprawą zniszczenia drogi. -Rzepińscy policjanci podjęli się zadania i prowadzą czynności w celu ustalenia i wytypowania, może na tę chwilę nie tyle osoby, co samochodu, który po tablicach rejestracyjnych może doprowadzić do winowajcy - mówi Ewa Murmyło, rzeczniczka komendy powiatowej w Sulęcinie.

- Mogę tylko powiedzieć, że policjanci wytypowali już samochód - dodaje.

Kamera na jezioro

Gmina chce uniknąć podobnych historii w przyszłości. Ma na to konkretny pomysł.

- Każda próba kolejnego takiego wandalizmu będzie natychmiast wyłapana, a sprawcy zidentyfikowani dzięki dodatkowemu monitoringowi. Będzie obejmował całą inwestycję nad jeziorem Długie - mówi Michniewicz.

- To bardzo dobry pomysł. Jeziorko aktualnie jest zadbane, a latem tętni życiem. Kamera jest tu konieczna, by tak pozostało - komentuje pani Julita.

To strzał w dziesiątkę

Gmina stara się, żeby z roku na rok jezioro i teren wokół niego był coraz ładniejszy i przyciągał ludzi. W 2017 r. zamontowano ławki i kosze, kupiono wieżę dla ratowników, stoły rekreacyjne, a także przebieralnię i deszczownicę.

- Jednak największą inwestycją nad jeziorem w 2017 r. był zakup wodnego placu zabaw, który okazał się strzałem w dziesiątkę - mówi rzecznik urzędu.

W zeszłym roku plac wodny został rozbudowany o boisko do piłki siatkowej. Powstał pływający pomost. W tym roku wokół jeziora powstała ścieżka pieszo - rowerowa, wyremontowano główną drogę dojazdową i wybrukowano parking.

- Teraz jezioro wygląda o wiele lepiej niż jakiś czas temu. W ładną pogodę można przejść się na spacer, pobiegać czy pojeździć na rowerze dzięki nowej ścieżce - mówi Zuzanna Dereczenik.

Co jest jeszcze w planach? Punkt gastronomiczny (aż się o to prosi), urządzenie pola namiotowego, placu zabaw i siłowni zewnętrznej, budowa oświetlenia i jeszcze rozbudowa pomostu.

Zobacz też film o szkole, który nakręciła rada rodziców