Konflikt między władzą sądowniczą a wykonawczą najbardziej odczuwają teraz... sami mieszkańcy. W okręgu wrocławskim nie orzeka obecnie 19 sędziów. - Złożyli oświadczenie o odstąpieniu od orzekania - informuje Monika Mora z biura prasowego Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Przyznaje, że trudno jest oszacować, jaka liczba spraw się nie odbyła. - Najpilniejsze sprawy są rozpoznawane na bieżąco przez sędziów sądów macierzystych. Pozostałe sprawy czekają na wyznaczenie im terminu - mówi Mora.
Problem rozpoczął się w momencie reformy sądownictwa, autorstwa byłego już ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, która zniosła 79 najmniejszych sądów rejonowych, między innymi w Strzelinie, Miliczu i Wołowie. Teraz są to wydziały Sądów Rejonowych w Oławie, Trzebnicy i Środzie Śląskiej.
Sędziowie wydziałów zamiejscowych nie prowadzą spraw. To efekt zamieszania, które spowodowała uchwała Sądu Najwyższego. Przeniesienie na inne miejsce służbowe sędziego podjął bowiem nie minister sprawiedliwości, lecz podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, a tak nie powinno być. Według SN decyzja o przeniesieniu na inne miejsce sędziego, podjęta nie przez ministra sprawiedliwości, jest bezprawna, a sędzia, którego ona dotyczy, nie może wykonywać władzy jurysdykcyjnej w sądzie, do którego został przeniesiony.
To oznacza, że każdy, kto ma proces lub wyrok wydany z udziałem tak przeniesionego sędziego, mógłby domagać się unieważnienia procesu lub uchylenia wyroku.
Ministerstwo Sprawiedliwości chce teraz, żeby problem i sprawę rozwiązał pełny skład Sądu Najwyższego. Tym bardziej że opinie prawników są rozbieżne.
Do czasu rozstrzygnięcia tego prawnego sporu mieszkańcy powiatów wołowskiego, strzelińskiego i milickiego nie mają co liczyć na szybkie rozwiązanie swoich spraw. Muszą czekać, a sądy są sparaliżowane. W tym momencie działalność sędziów ogranicza się tylko do przyjmowania dokumentów.
Sędziowie w wydziałach zamiejscowych nie będą orzekać do 28 stycznia 2014 roku. Wtedy to Sąd Najwyższy podejmie nową uchwałę. Do tego momentu w wydziałach zamiejscowych nic się nie zmieni, bo nie ma także możliwości, żeby zmusić sędziów do wydawania wyroków. Oni tłumaczą, że nie chcą, żeby później ktoś taki wyrok mógł podważyć, i zajmują się pracą biurową.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?