Słubiczanie protestowali przed sądem [ZDJĘCIA]
"Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 20 lipca 2017 r. zginęła w zamachu przeżywszy 28 lat III Rzeczpospolita Polska ur. 4 czerwca 1989 r.na skutek wolnego wyboru Polaków. Uroczystości pogrzebowe nie odbędą się. Pogrążeni w smutku Polacy." - taka klepsydra pojawiła się przy stojących zniczach przed Sądem Rejonowym w Słubicach. W strugach deszczu w Słubicach również demonstrowali swój sprzeciw wobec zmian ustaw regulujących pracę sądów w Polsce. Obecni na proteście uważają, że proponowane przez PiS zmiany są niezgodne z Konstytucją RP, naruszają demokratyczne wartości i skutkować będą zmianą ustroju Polski, w którym pełnia władzy skupiona będzie w rękach jednej partii. - Taka sytuacja nie ma nic wspólnego z zasadami demokratycznego państwa prawa - mówi Robert Włodek, szef słubickiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Wygrane wybory parlamentarne przez PiS nie dają tej partii mandatu do wprowadzania zmian ustrojowych w Polsce. Te wymagają akceptacji ogółu Polaków, choćby w formie referendum ustrojowego. Chcę żyć w wolnym kraju, a to, co dzisiaj dzieje się w sejmie niewiele wspólnego ma z demokracją. Ja nie chcę protestować. Ja muszę protestować, bo to jest po prostu walka o fundamentalne zasady, o wartości - dodaje. Przed sąd przyszła ponad setka ludzi w różnym wieku z różnych miejscowości. Były Słubice, Rzepin, Cybinka, Ośno i Górzyca. Protest zgromadził przedstawicieli wszystkich słubickich partii, byli: : starosta słubicki Marcin Jabłoński (PO), Leopold Owsiak (PSL), Amelia Szołtun (Stowarzyszenie Wspólnie dla Samorządu - były członek Prawa i Sprawiedliwości)) i organizatorzy protestu Robert Włodek (Sojusz Lewicy Demokratycznej)i Bernard Łysiak (Partia Razem). W tym momencie nie liczyły się podziały polityczne. Cel był jeden: bronić państwo przed bezprawiem. Atmosfera była naprawdę bardzo gorąca, każdy chciał coś powiedzieć, mieszkańcy bez żadnego zażenowania chwytali mikrofon i mówili co im leży na sercu. - Całe życie jestem bezpartyjny, dokładnie pół życia przeżyłem za komuny, a pół w wolnej Polsce. Kraj się rozwija, mamy autostrady, mamy inwestycje, a okazuje się, ze jesteśmy w ruinie! - mówił Dariusz Krzeptowski ze Słubic. - Moja babcia była w obozie koncentracyjnym, a mój dziadek pracował dla Niemca, po to, żebyśmy teraz mogli spokojnie żyć w tej wolnej Polsce. I co teraz się dzieje? Znów musimy o nią walczyć? - pytała Ewa Zalewska, 33 - letnia mieszkanka Słubic. Głos zabrali także studenci Collegium Polonicum. - Fajnie, ze mimo takiej pogody przyszło tyle osób, które chcą powiedzieć, ze to co się dzieje, im się nie podoba. I mówcie o tym głośno, mówcie o tym w domu, w pracy, w sklepie. Rozmawiajcie ze wszystkimi, bo niestety duża część społeczeństwa nie ma wiedzy na ten temat. Musimy sobie te informacje przekazywać. Niezależność sądownictwa, tak samo jak Państwo prawa i demokracja są wartościami, bez których Polska nie będzie istnieć - mówił Michał Olczak, student prawa z Kamienia Pomorskiego. Zobacz też wideo: Manifestacja przed sądem w Zielonej GórzePrzeczytaj też: W Zielonej Górze piąty dzień manifestowali w obronie sądów [WIDEO, ZDJĘCIA]
