Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stal Gorzów lepsza od Motoru Lublin! Wielki mecz króla gorzowskiego toru Bartosza Zmarzlika

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Żużlowcy Stali Gorzów wygrali z Motorem Lublin 47:43.
Żużlowcy Stali Gorzów wygrali z Motorem Lublin 47:43. PGE Ekstraliga/Radek Kalina
Żużlowcy Stali Gorzów wreszcie przerwali serię porażek w PGE Ekstralidze. W niedzielę (9 sierpnia) wygrali pierwszy mecz w tym sezonie, a już w poniedziałek (10 sierpnia) mogą pójść za ciosem, bo znów staną do rywalizacji na własnym torze. Udało się pokonać (47:43) Motor Lublin, to dlaczego ma się nie udać wygrać z Włókniarzem Częstochowa?

MOJE BERMUDY STAL GORZÓW – MOTOR LUBLIN 47:43

Stal: Jack Holder 9+2 bonusy (1,2*,2*,3,1), Bartosz Zmarzlik 18 (3,3,3,3,3,3), Niels Kristian Iversen 5+2 (w,2*,1*,2), Krzysztof Kasprzak 3 (0,-,2,1,0), Anders Thomsen 8+1 (1,3,2,2*,0), Wiktor Jasiński 1 (1,-,0), Rafał Karczmarz 3 (3,0,0,0), Pytlewski ns.
Motor: Jakub Jamróg 6+2 bonusy (2*,1*,1,2), Grigorij Łaguta 13 (3,2,w,3,3,2), Matej Žagar 9+1 (3,1,3,1,1*), Jarosław Hampel 2+1 (1*,0,1,0,-), Mikkel Michelsen 8+2 (2*,1,3,0,2*), Wiktor Lampart 4 (0,2,0,1), Wiktor Trofimow 2 (2,0,-), Bober ns.

Bartosz Zmarzlik: Miałem dużo radości z jazdy

- Przed ostatnim wyścigiem usłyszałem takie słowa: Rób wszystko, musisz wygrać i to nam wystarczy – mówił po meczu z Motorem Lublin Bartosz Zmarzlik przed kamerami nSport+. - Udało mi się. Fajnie mi się jechało, z teamem dobrze odczytywaliśmy tor, korekty szły w dobrą stronę. Miałem dużo radości z jazdy, a przede wszystkim z pierwszych punktów dla klubu, bo tego najbardziej brakowało.

Kto, jak nie Bartosz Zmarzlik najlepiej w Stali Gorzów nadaje się do roli kogoś, kto weźmie odpowiedzialność za wynik drużyny w momencie, gdy się „pali”. Przed ostatnią gonitwą źle nie było, bo stalowcy prowadzili różnicą czterech punktów (44:40), ale rywale w przypadku podwójnego zwycięstwa, mogli doprowadzić do remisu. A taki stan rzeczy z pewnością nie zadowoliłby gospodarzy, którzy od początku sezonu szukali pierwszego zwycięstwa w PGE Ekstralidze. Udało im się wygrać po niemal dwóch miesiącach, gorzowianie potrzebowali siódmego meczu, by wreszcie sięgnąć po triumf. Nie byłoby wygranej, gdyby nie kapitalna jazda Bartosza Zmarzlika, który swój marsz po duży komplet punktów rozpoczął od czwartego wyścigu, gdy Stal przegrywała już sześcioma punktami (6:12).

Lider prowadził drużynę do podwójnych zwycięstw

Dzięki m.in. Bartoszowi Zmarzlikowi gospodarze w piątej gonitwie zniwelowali sporo strat (było 14:16), później mistrz świata jeszcze trzykrotnie (w 7., 9. i 13. biegu) prowadził swoją drużynę do podwójnych zwycięstw. Dzięki temu przed wyścigami nominowanymi gorzowianie osiągnęli najwyższą przewagę w meczu (43:35). Później lider Stali również nie dał się zaskoczyć rywalom we wspomnianym wyżej ostatnim biegu.

Przesadził Grigorij Łaguta

Ze strony lublinian największe zagrożenie dla miejscowych szło ze strony Grigorija Łaguty, Mateja Žagara i Mikkela Michelsena, ale tylko pierwszy z wymienionych potrafił wygrywać wyścigi więcej niż dwa razy. Rosjanin, jak zawsze imponował walecznością, ale w jednym przypadku mocno przesadził z ostrą jazdą. Doprowadziła ona do upadku Jacka Holdera na finiszu dziewiątego biegu. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, na szczęście Australijczyk z wypadku wyszedł bez szwanku, a Grigorij Łaguta został wykluczony.

Na samym początku spotkania kibice drżeli też o zdrowie innego zawodnika Stali Nielsa Kristiana Iversena. Duńczyk na pierwszym okrążeniu zaciekle walczył z Matejem Žagarem, ale przy wejściu w pierwszy łuk następnego „kółka” nie opanował motocykla i wylądował na bandzie. W tym przypadku też zakończyło się jedynie na siniakach.

Po Lublinie, czas na Częstochowę

Mecz Stali z Motorem był pierwszym spotkaniem na gorzowskim torze od pamiętnego pożaru rozdzielni elektrycznej na stadionie im. Edwarda Jancarza. Do awarii doszło na początku lipca w czasie pojedynku stalowców z Włókniarzem Częstochowa. Zawodów nie dokończono, a Ekstraliga Żużlowa zdecydowała, że spotkanie ma zostać powtórzone. Do powtórki dojdzie w poniedziałek 10 sierpnia, mecz rozpocznie się o godz. 20.30, transmisja w Eleven Sports 1.

PRZEBIEG MECZU
I. Žagar, Jamróg, Holder, Iversen (w) – 1:5;
II. Karczmarz, Trofimow, Jasiński, Lampart - 4:2 (5:7);
III. Łaguta, Michelsen, Thomsen, Kasprzak – 1:5 (6:12);
IV. Zmarzlik, Lampart, Hampel, Karczmarz – 3:3 (9:15)
V. Zmarzlik, Iversen, Žagar, Hampel – 5:1 (14:16);
VI. Thomsen, Łaguta, Jamróg, Karczmarz - 3:3 (17:19);
VII. Zmarzlik, Holder, Trofimow, Michelsen – 5:1 (22:20);
VIII. Žagar, Thomsen, Hampel, Jasiński – 2:4 (24:24);
IX. Zmarzlik, Holder, Jamróg, Łaguta (w) – 5:1 (29:25);
X. Michelsen, Kasprzak, Iversen, Lampart - 3:3 (32:28);
XI. Holder, Jamróg, Kasprzak, Hampel – 4:2 (36:30);
XII. Łaguta, Iversen, Lampart, Karczmarz - 2:4 (38:34);
XIII. Zmarzlik, Thomsen, Žagar, Michelsen - 5:1 (43:35);
XIV. Łaguta, Michelsen, Holder, Kasprzak – 1:5 (44:40);
XV. Zmarzlik, Łaguta, Žagar, Thomsen - 3:3 (47:43).

Trwa głosowanie...

Stal Gorzów w meczu z Włókniarzem Częstochowa...

WIDEO: Gala PGE Ekstraligi po sezonie 2019

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto