Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uszkodziłeś samochód w dziurze w drodze? Podpowiadamy, jak dostać odszkodowanie!

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Dziury rosną jak grzyby po deszczu, a kierowcy często w nie wpadają.
Dziury rosną jak grzyby po deszczu, a kierowcy często w nie wpadają. Archiwum GL
Chociaż drogowcy systematycznie uzupełniają ubytki w jezdniach, to stan wielu z nich wciąż jest fatalny. Jazda po niektórych odcinkach przypomina slalom. Mimo ostrożnej jazdy można poważnie uszkodzić auto. Warto wiedzieć, że w takiej sytuacji kierowca ma prawo starać się o odszkodowanie. Jak dopełnić wszelkich formalności?

Dziurawe jak szwajcarski ser

Opady deszczu, śniegu i wahające się temperatury to wyjątkowo trudne warunki dla dróg. Zima bezlitośnie obnaża również stan wielu gorzowskich ulic. W niektórych dziury są tak wielkie, że kierowcy nawet nie próbują jazdy slalomem, bo to nic nie daje. Omijając jedną dziurę od razu wpadają w kolejną. Miasto stara się łatać ubytki na bieżąco, ale nie wszędzie się to udaje.

Największy problem jest przede wszystkim na tych starych i najbardziej zniszczonych drogach, których z roku na rok jest coraz mniej, ale to nie oznacza, że nie ma ich w ogóle. To są ulice, gdzie nawierzchnia jest mocno spękana, a niekorzystne warunki atmosferyczne powodują, że te ubytki powstają i jest ich bardzo dużo. Nie wszystkie możemy załatać od razu, bo podobnie jak w przypadku odśnieżania, mamy też odpowiednią kolejność utrzymania dróg - mówi Zdzisław Plis, dyrektor wydziału dróg w gorzowskim magistracie.

Urwane koło zgłoś w urzędzie

Dziury rosną jak grzyby po deszczu, a kierowcy często w nie wpadają. Przy okazji psując swoje auta. Skutkiem są uszkodzone felgi, elementy zawieszenia, a w najgorszym wypadku - urwane miski olejowe lub koła. Jeżeli najechaliśmy na dziurę i nasze auto wymaga wizyty u wulkanizatora albo mechanika, to sprawę możemy zgłosić gorzowskim urzędnikom.

Poszkodowani kierowcy mogą zwracać się z wnioskiem do urzędu miasta o odszkodowanie powstałe w pasie drogowym. Taka możliwość jest od wielu lat. Te dokumenty miasto przekazuje do rozpatrzenia ubezpieczycielowi, z którym ma podpisaną umowę. Tuż po zdarzeniu kierowca powinien wezwać policję, która sporządzi notatkę, a później zgłosić się do wydziału dróg, gdzie uzyska niezbędne informacje dotyczące całej procedury i związanych z nią formalności - tłumaczy Zdzisław Plis.

Na miejscu zdarzenia warto też zabezpieczyć jak najwięcej dowodów, które ułatwią ubieganie się o odszkodowanie. To na przykład zdjęcia dziurawej drogi i uszkodzeń, które spowodowała w naszym pojeździe.

Przeczytaj również: Gorzów. Przebudowa ul. Długosza się przeciąga. Mieszkańcy są „wdzięczni”

Kto odpowiada za drogę?

Co ważne - do wydziału dróg zgłosić możemy jedynie szkodę komunikacyjną, która powstała na drodze administrowanej przez miasto. W przypadku dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych czy osiedlowych - uszkodzenie auta należy zgłosić odpowiedniemu zarządcy. Warto o tym pamiętać, ponieważ czasami brak tej wiedzy powoduje niepotrzebne nieporozumienia.

Kierowcy składają wnioski

Jak się okazuje kierowcy, którzy uszkodzili auta na dziurawych gorzowskich ulicach z możliwości ubiegania się o odszkodowanie chętnie korzystają.

W ubiegłym roku takich zgłoszeń było blisko siedemdziesiąt. Dwa lata temu złożono natomiast prawie osiemdziesiąt wniosków. Obecnie, w tygodniu, trafia do nas przynajmniej kilka wniosków o odszkodowanie, ale może być więcej, bo ta fala roszczeń odszkodowawczych dopiero się zaczyna - mówi Plis.

Na tych drogach warto uważać

Które drogi w Gorzowie uznawane są zatem przez kierowców za najgorsze? Lista jest długa, ale wśród tych, na które zmotoryzowani narzekają zdecydowanie najczęściej znalazły się: Myśliborska, Mironicka, Małyszyńska, Walczaka, Dekerta i Kosynierów Gdyńskich. Tę ostatnią czeka niebawem gruntowna przebudowa, która będzie jedną z najpoważniejszych i najbardziej kosztownych inwestycji drogowych realizowanych w tym roku w mieście.

W Zielonej Górze też można

Problem dziurawych jak szwajcarski ser dróg nie omija również mieszkańców Zielonej Góry. Tu skutki niszczycielskiego działania deszczu, śniegu, soli i piasku także widać gołym okiem. Kierowcy, którzy pokonując wyrwy w jezdni uszkodzili swoje auta mogą starać się o odszkodowanie od miasta. Gdzie i jak zgłosić problem? Sposobów jest kilka.

Na stronie zielonogórskiego magistratu jest specjalna zakładka dotycząca zgłoszeń uszkodzenia infrastruktury drogowej, gdzie kierowcy znajdą odpowiedni formularz zgłoszeniowy - mówi Ryszard Lubera, inspektor w Departamencie Zarządzania Drogami w Urzędzie Miejskim w Zielonej Górze.

O tego typu sytuacjach urzędników można również informować pocztą mailową pod adresem: [email protected]. Sprawę można także zgłaszać do Straży Miejskiej.

Zobacz również:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto