W grze podwójnej Dominika wraz ze swoją partnerką Barbarą Straszewską (Fundacja Szczeciński Klub Tenisowy Promasters) wygrały zawody!
To był fantastyczny powrót Dominiki po chorobie i kontuzji, do tego w starszej kategorii do lat 16-u. Trzynastolatka miała pewne obawy przed zawodami, gdyż brakowało jej ogrania i był to dopiero jej pierwszy start w 2020 roku.
W grze pojedynczej ze względu na niski ranking w kategorii Kadetek Dominika już w pierwszej rundzie musiała się zmierzyć z rozstawioną z nr 3 Martą Halbersztadt (KKT Wrocław). Lubuszanka pokonała swoją starszą rywalkę 6:3, 3:6, 6:0.
W ćwierćfinale Dominika pewnie pokonała (6:1,6:3) Katarzynę Trochę (KKT Wrocław), a w półfinale nie dała szans rozstawionej z nr 1 Hani Jankowskiej (TS IDEA SPORT Toruń) 6:2, 6:2.
W finale nasza reprezentantka nie dała rady (4:6, 1:6) będącej w świetnej formie Marii Głowackiej (TS IDEA SPORT Toruń). Obdarzona świetnymi warunkami fizycznymi torunianka, była nr 2 Polski rocznika 2006, świetnie rozpoczęła mecz, w przeciwieństwie do bardzo spiętej Dominiki. Marysia szybko wyszła na prowadzenie 2:0. Dopiero wówczas lubuszanka weszła na swój poziom i obraz gry zmienił się diametralnie. To był fragment meczu, który stał na fantastycznym poziomie sportowym obfitującym w efektowne wymiany, piłki kończące i ciekawe akcje. Dominika przejęła inicjatywę i wygrywała kolejne gemy wychodząc na prowadzenie 4:2. Niestety nasza reprezentantka nie wykorzystała szansy i zamiast wyjść na prowadzenie 5:2, zrobiło się 4:3, 4:4. Przestrzelona piłka, która mogła dać prowadzenie 5:4 niestety odebrała Dominice pewność siebie i rywalka odzyskała kontrolę nad meczem, której nie dała sobie odebrać do końca.