Dramatyczny wypadek pod Słubicami. Dwie ciężarówki zderzyły się czołowo i wypadły z drogi. W kabinach byli zakleszczeni kierowcy

Ogromna siła zderzenia. Pojazdy wypadły z drogi

Zgłoszenie o wypadku do strażaków wpłynęło 17 grudnia około 4.43 na ranem. "Zadysponowano nas do wypadku z udziałem dwóch ciężarówek. W sile dwóch zastępów udaliśmy się do Kowalowa na miejsce wypadku. Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy bardzo nieprzyjemny dla oka widok, otóż w rowie leżał zniszczony zestaw z naczepą, a 50 metrów dalej leżała druga ciężarówka z cysterną zawierającą 32 tysiące litrów oleju napędowego" - relacjonują strażacy z OSP Rzepin.

WIĘCEJ ZDJĘĆ Z AKCJI RATUNKOWEJ:

Na skutek wypadku droga na trasie Słubice - Kowalów została zablokowana. Policja wyznaczała objazdy:

W kabinach byli zakleszczeni kierowcy

Po przybyciu służb ratunkowych na miejsce okazało się, że w ciężarówkach są zakleszczeni kierowcy. Na miejscu poza strażakami pracowali ratownicy medyczni oraz policja. "Działania były bardzo trudne technicznie i kierowcę zestawu z cysterną udało się uwolnić dopiero po ponad godzinie. Po uwolnieniu kierowców zajęliśmy się wyciekiem paliwa z cysterny. Na miejsce zdarzenia została zadysponowania Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego z Gorzowa w celu zabezpieczenia wycieku z cysterny" - informuje jednostka OSP Rzepin.

Zobacz galerię(9 zdjęć)

W tym czasie kierowcy zostali przy pomocy m.in. narzędzi hydraulicznych uwolnieni z pojazdów, a następnie przetransportowani do szpitala.

Akcja ratownicza trwała kilkanaście godzin

Po kilku godzinach od wypadku na miejsce przyjechały dwa holowniki wraz z dźwigiem, aby wyciągnąć z rowu jedną z ciężarówek. Minęły następne trzy godziny i pojawiły się kolejne dwa holowniki z dźwigiem. Zanim zabrano się za wyciąganie drugiej ciężarówki, paliwo z niej przepompowano do podstawionej cysterny.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Jak się później okazało na szczęście żaden z kierowców nie doznał poważniejszych obrażeń. Cała akcja wymagała zaangażowania wielu służb ratunkowych i zakończyła się dopiero po około 13 godzinach. W godzinach wieczornych po 18 ruch na odcinku Słubice - Kowalów został odblokowany.

Na miejscu interweniowały:

trzy jednostki PSP Gorzów Wielkopolski,
dwie jednostki PSP Słubice,
OSP Rzepin,
OSP Kowalów,
dwie karetki pogotowia ratunkowego,
cztery jednostki politji,
cztery holowniki,
dwa dźwigi.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Tragedia na drodze. Auto roztrzaskało się o drzewo. Nie żyją dwie młode osoby

Tragedia na ul. Łużyckiej w Zielonej Górze. Osobowe bmw roztrzaskało się o drzewo i dosłownie rozpadło się na pół. Samochodem podróżowały dwie osoby. Niestety, poniosły śmierć na miejscu.