Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fabryka Tesli pod Berlinem sparaliżowana. Nie ma prądu, wybuchł pożar i ogłoszono alarm bombowy! Na miejscu działają służby!

(sn)
Tesla musiała wstrzymać produkcję. W fabryce nie ma prądu. Niemieccy śledczy biorą pod uwagę, że ktoś celowo sparaliżował giganta motoryzacji.
Tesla musiała wstrzymać produkcję. W fabryce nie ma prądu. Niemieccy śledczy biorą pod uwagę, że ktoś celowo sparaliżował giganta motoryzacji. YT/ Tech Vision
Około godziny 5.00 we wtorek 5 marca doszło do pożaru, który wywołał przerwę w dostawie prądu na terenie fabryki Tesli, a także w mieście Erkner i części Berlina. Produkcja w takich warunkach możliwa nie jest, firma nie działa, a na miejsce jadą saperzy, bo ogłoszono alarm bombowy. Czy to celowy atak na Teslę?

Gdy pojawił się ogień i po czasie udało się go zlokalizować - pożar wybuchł w budynki transformatorowym - wszystkim wydawało się, że działania służb szybko się zakończą, a fabryka wznowi produkcję tak szybko, jak to możliwe. Tak się jednak nie stanie.

Przybyli na miejsce strażacy szybko wycofali się z rozpoczętych działań. Z miejsca objętego pożarem wycofali się także policjanci. Jak ustalili niemieccy dziennikarze, na miejscu ujawniono namiot należący do ekoaktywistów (sprzeciwiają się wycince lasu pod rozbudowę fabryki), przy którym miałaby znajdować się amunicja/niewybuchy. Jak donosi "Bild" przy namiocie, na który trafiły służby, widoczna była ostrzegawcza tabliczka z informacją o zakopanych ładunkach.

Sparaliżowana Tesla. Ogłoszono alarm

Tak długo jak ładunki (o ile są) nie zostaną usunięte lub też teren ten nie zostanie uznany za bezpieczny, o wznowieniu produkcji nie ma mowy. Już teraz można powiedzieć, że straty idą w miliony.

Dostępu do prądu w związku z awarią mają także mieszkańcy sąsiednich miejscowości oraz części Berlina.

Aktywiści stają przeciwko Tesli. To oni wywołali zagrożenie?

Policjanci, którzy pracują na miejscu od wczesnych godzin porannych uważają, że do awarii sieci i pożaru doszło na skutek podpalenia. Sprawcami mogą okazać się ekoaktywiści, którzy od kilku dni protestują na terenie wokół fabryki.

Około 100 osób zajęło las na wschód od Tesli. Postawiono tam prowizoryczne domki. Dotychczas ich forma sprzeciwu wobec rozbudowy Giga fabryki miała charakter pokojowy, nie dochodziło do starć, czy też incydentów zagrażających niebezpieczeństwu.

Śledczy mają na uwadze, że to osoby przebywające w lesie mogły wywołać pożar lub też naśladujący ich radykałowie.

Przypomnijmy: ekolodzy i aktywiści, a także część lokalnej społeczności nie tylko sprzeciwia się rozbudowie Tesli, ale też domaga się jej tymczasowego zamknięcie ze względu za znaczne przekroczenia niektórych norm środowiskowych.

Więcej pisaliśmy o tym tutaj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Fabryka Tesli pod Berlinem sparaliżowana. Nie ma prądu, wybuchł pożar i ogłoszono alarm bombowy! Na miejscu działają służby! - Gazeta Lubuska

Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto