To informacja, którą przekazali nam Czytelnicy. Przy ul. Jagiellońskiej zadomowiły się szczury. Żyją pod ziemią, przechadzają się chodnikami i kompletnie nie zwracają uwagi na ludzi. Nie boją się nawet okolicznych kotów.
Szczury w rejonie ul. Jagiellońskiej zaczęły być widywane przed kilkoma dniami. - Wychodzą z nor i chodzą po chodniku. Nie boją się nikogo, za to ludzie ich się boją. Już kilka razy widziałem, jak przerażone kobiety przed nimi uciekały - mówi nam Czytelnik. Szczurze gniazdo znajduje się pod ziemią, prawdopodobnie są tu pozostałości po piwnicach przedwojennych kamienic. W ziemi widać kilka wejść do szczurzych gniazd. - Wychodzą kilka razy dziennie - mówią okoliczni mieszkańcy.
Szczury są na tyle śmiałe, że nie tylko nie boją się ludzi, ale nawet kotów. W czasie, gdy byliśmy na miejscu, jeden ze szczurów jakby nigdy nic spacerował przed nosem obserwującego go kota. Gdy kot próbował złapać szczura, ten go zaatakował. - To wygląda zabawnie, ale zabawne nie jest. Szczury przenoszą przecież różne choroby. Nie boją się ludzi, a to nie jest normalne, więc mogą być chore - mówią ludzie.
Do urzędu miasta nie wpłynęła jeszcze informacja o szczurzym problemie przy ul. Jagiellońskiej. Urzędnicy dowiedzieli się o tym od reportera "GL". - Dopiero co pozbyliśmy się szczurów, które żyły w rejonie dworca kolejowego. Prawdopodobnie przeniosły się teraz w nowe miejsce - mówi Anna Suska, sekretarz kostrzyńskiego magistratu. Dodaje, że miasto zajmie się problemem. - Mamy umowę z firmą deratyzacyjną, która sprawdzi to miejsce - mówi A. Suska.
Wideo
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!