Pod opieką weterynarzy z Fundacji ADA w Przemyślu przebywa borsuk. Osłabione zwierzę skryło się w garażu na terenie Rokszyc w gminie Krasiczyn w powiecie przemyskim.
Na ciele borsuka widać było liczne rany. Na miejscu potrzebny był lekarz. Borsuk został znieczulony i zabrany do lecznicy.
- Karolek jest w ciężkim stanie - mówi lek. wet. Radosław Fedaczyński z Fundacji ADA. - Zwierzę ma głębokie zmiany martwicze skóry i tkanki podskórnej powikłane zakażeniem bakteryjnym z ogromną ilością wysięku ropnego. Karolek wymaga codziennej opieki lekarskiej - dodaje Fedaczyński.
Weterynarze informują, że borsuk został pogryziony przez inne zwierzęta.