5 z 9
Poprzednie
Następne
Żużlowcy zielonogórscy zabili z zimną krwią. "Dawał oznaki życia (...) jeszcze się rusza i trzeba poprawić"
Właśnie, co stało się za zamkniętymi drzwiami? Wyjaśnił to trwający ponad dwa lata proces sądowy. Zeznania obu oskarżonych były podobne jeśli chodzi o spotkanie, jego początek i wszystko, co było po śmierci Jacka O. Za to kompletnie sprzeczne jeżeli dotyczyły samego feralnego zdarzenia.