Sytuacja na granicy w Świecku zmienia się z godziny na godzinę. Niestety na gorsze. Polacy, którzy pracują w Niemczech właśnie ruszyli w drogę powrotną. Korek sięga już kilku kilometrów.
- Wszystko idzie bardzo powoli... Stoimy w korku już 2 godziny, a nie dojechaliśmy nawet do mostu. Przed nami pewnie drugie tyle. Jeśli tak to będzie wyglądać, to w domu będziemy jedynie spać - napisał do nas Czytelnik.
Przypominamy, że od niedzieli do Polski nie mogą wjeżdżać cudzoziemcy. Taka sytuacja będzie miała miejsce co najmniej przez 10 dni. Polacy wjeżdżający do kraju będą poddani 14-dniowej kwarantannie w miejscu zamieszkania lub miejscu wskazanym przez wojewodę. Wyjątkiem są mieszkańcy przygranicznych miast, którzy pracują za granicą. Ci po okazaniu odpowiednich dokumentów (przepustki, potwierdzenie zatrudnienia) mogą przekraczać granicę i nie obowiązuje ich kwarantanna.
Wracają z różnych zakątków świata
Coraz dłuższa robi się również kolejka w Słubicach. Tu dopuszczony jest tylko ruch pieszych. O godzinie 14 na moście stało zaledwie kilkanaście osób, jednak o godzinie 17 kolejka znacząco się wydłużyła. Z nieoficjalnych informacji udało nam się dowiedzieć, że osoby pracujące na magazynach pod Berlinem wysiadają we Frankfurcie nad Odrą, by uniknąć zakorkowanej drogi na Świecku.
Słubiczanie zgłaszają nam również, że piesi nie zachowują bezpiecznej odległości. Wśród oczekujących są również Polacy, którzy wracają z różnych stron świata! O tym pisaliśmy w artykule: GRANICE W SŁUBICACH PRZEKRACZAJĄ POLACY, KTÓRZY WRACAJĄ Z RÓŻNYCH STRON ŚWIATA. - TU PIERWSZY RAZ NAS SKONTROLOWANO - PRZYZNAJĄ
RAPORT
KORONAWIRUS W LUBUSKIEM. PRZECZYTAJ
WIDEO: Fakty i mity o koronawirusie
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
