Często pies czy inne domowe zwierzę traktowane jest jak członek rodziny. Właściciel żywi do niego uczucia, które możemy porównać z tymi, którymi darzymy najbliższe osoby. Gdy więc traci ukochanego zwierzaka chce go godnie pochować.
Mieszkańcy Słubic wpadli na pomysł i zaczęli grzebać zwierzęta w parku przy SOSiR. Powstał tu nielegalny cmentarz, na którym pochowano już 11 psów. Sprawa ujrzała światło dzienne pod koniec stycznia. Wtedy też o cmentarzu dowiedziała się też gmina.
- W pierwszej kolejności, chcemy sprawdzić, czy jest potrzeba utworzenia takiego cmentarza. Postanowiliśmy zorganizować 6 lutego spotkanie z osobami i instytucjami, które mogą być zorientowane w tej sprawie i wspólnie się zastanowić, co zrobić - mówi Beata Bielecka, rzeczniczka magistratu. - Prowadzenie cmentarzy dla psów nie należy do zadań gminy, ale gdyby się znalazł inwestor, który taki cmentarz chciałby utworzyć i zwróciłby się z prośbą o wyznaczenie terenu, to my nie mówimy „nie”. Chcemy poszukać rozwiązania - dodaje.
W Słubicach działa Stowarzyszenie Ochrony Praw Zwierząt Animals. Może ono podjęłoby się utworzenia i administrowania cmentarzem?
- Zaskoczyła mnie pani tym pytaniem - odpowiedziała naszej reporterce prezes stowarzyszenia Łucja Woźniak. - Nawet się nad tym nie zastanawialiśmy, ale nie mówię, że nie podjęlibyśmy się takiego przedsięwzięcia. Musimy poznać szczegóły i propozycje gminy, Na tę chwilę nie potrafię odpowiedzieć na takie pytanie.
Żeby taki cmentarz mógł powstać, potrzebne są opinie wielu instytucji, m.in. sanepidu. - Nasza opinia będzie pozytywna. Byliśmy na tym cmentarzu. Nie widzimy zagrożeń. To miejsce wybrane przez ludzi, nie zagraża życiu i zdrowiu człowieka. Nie ma tam ujęć wodnych, nie ma żadnego zakładu przemysłowego, nie ma żadnych skupisk dziecięcych, placów zabaw itd. Skoro jest zapotrzebowanie społeczne, gmina powinna taki cmentarz zrobić albo znaleźć inwestora, który to zrobi. Taki cmentarz pięknie funkcjonuje np. w Gorzowie - mówi Jadwiga Caban -0 Korbas, szefowa Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Słubicach.
W Polsce obowiązują unijne przepisy dotyczące ochrony zdrowia i zwalczania chorób zakaźnych zwierząt.
- W świetle tych przepisów ciało martwych zwierząt traktowane jest jako odpad niebezpieczny I kategorii i musi być utylizowane lub pochowane na ogrodzonym grzebowisku - mówi powiatowy weterynarz Wiesław Sierżulski. - Cmentarz w Słubicach byłby humanitarnym rozwiązaniem.
W sondzie na profilu facebookowym Nowe Słubice za utworzeniem cmentarza dla zwierząt wczoraj o godz.13.40 było 185 osób, przeciw - 22.
- Cmentarz dla zwierząt jest jak najbardziej trafionym pomysłem, pod warunkiem unormowania pochówku odpowiednimi zapisami i wytycznymi, których mieszkańcy musieliby przestrzegać - mówi Jonatan Stawarski, mieszkaniec gminy, który ma trzy psy.
Psi grób we własnym ogrodzie jest zabroniony, podobnie jak grzebanie padłych zwierząt w lasach czy parkach. Wystarczy, że „życzliwy” sąsiad doniesie, gdzie trzeba, zwierzę zostanie wykopane, a właściciel ukarany wysoką grzywną. Kiedy umiera zwierzę, przepisy każą je... zutylizować. Nie wszyscy jednak chcą, by jego pupil był wywieziony śmieciarką do spalarni. Legalnym rozwiązaniem są więc cmentarze dla zwierząt, niestety jest ich jeszcze mało (jest np. w Chróściku koło Gorzowa). - Może, gdyby taki cmentarz powstał w Słubicach, inne gminy też podjęłyby się takich rozwiązań - mówi powiatowy lekarz weterynarii Wiesław Sierżulski.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
