Niewybuch w Kostrzynie! Odnaleziono go podczas budowy mostu na Warcie. Na miejsce wezwano saperów

Aktualizacja - godz. 16.39
Niewybuch ma około 100 kilogramów. Miejsce znalezienia pocisku pilnowane jest przez służby. Najpierw znaleziska pilnowała policja, teraz pilnuje go straż graniczna. Nieoficjalnie dopowiedzieliśmy się, że saperzy na miejsce przyjadą dopiero w poniedziałek. Tymczasem ogromny pocisk znajduje się zaledwie kilkanaście metrów od ruchliwej drogi krajowej, którą jeżdżą zarówno ciężarówki, jak i auta osobowe. W pobliżu jest też most tymczasowy na Warcie.

Władze miasta przekazały informację, że wykonawca nowego mostu, firma WARBUD, poinformowała, że ma podpisany kontrakt na ewentualne prace saperskie z prywatną firmą, która podejmie prace w poniedziałek. Do tego czasu teren będzie nadzorowany przez służby. Być może zostanie podjęta decyzja o chwilowym wstrzymaniu ruchu na moście podczas załadunku niewybuchu na pojazd saperski.

Niewybuch został znaleziony podczas prac ziemnych, związanych z budową nowego mostu na rzece Warcie. – Na miejscu są policjanci, zabezpieczają miejsce do czasu przyjazdu saperów z Krosna Odrzańskiego – mówi aspirant Ewelina Banaszek z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Niewybuch został odnaleziony na brzegu Warty od strony centrum miasta. Leży w pobliżu wjazdu na most tymczasowy. Ma około metra długości i jest to duży pocisk artyleryjski. Na razie ruch samochodów po moście tymczasowym odbywa się normalnie. Być może jednak trzeba będzie wstrzymać ruch po przyjeździe na miejsce saperów. Co właściwie odnaleziono? Ze zdjęć wynika, że to prawdopodobnie radziecki pocisk przeciwbetonowy 203 mm G-620 z dennym zapalnikiem KTD lub DBT.

Przeczytaj też:

• Niewybuchy z okresu II wojny światowej znaleziono w Kostrzynie nad Odrą

Przęsła mostu nad Wartą zostały już rozebrane. W miejscu dawnej przeprawy powstanie zupełnie nowa konstrukcja. Archeolodzy i historycy spodziewali się, że podczas budowy nowego mostu ziemia może odsłaniać podobne, niebezpieczne „znaleziska”. Jak podaje Muzeum Twierdzy Kostrzyn, „W czasie walk o Kostrzyn most nad Wartą był niewątpliwie jednym z ważniejszych celów dla Armii Czerwonej. Istotne było jego zdobycie w stanie umożliwiającym natychmiastowe użycie. Niemieccy obrońcy byli tego oczywiście świadomi i każdy most w mieście został zaminowany. Gdyby tylko wróg się do niego zbliżył, zostałby wysadzony, a napastnik zostałby z niczym. Podobnie było i z tą budowlą. Została zaminowana z użyciem komory minerskiej. Przez przypadek jedna z komór została trafiona sowieckim ciężkim pociskiem w połowie lutego 1945 roku. Spowodowało to eksplozję ładunków założonych w niszy i zniszczenie całego filaru. Most na długim fragmencie się wykrzywił. Dzieła zniszczenia dopełnili obrońcy, niszcząc fragment metalowej konstrukcji”